Na AGH w Krakowie powstała pierwsza polska studencka rakieta na paliwo ciekłe. Już szykuje się do lotu
Obecna wersja rakiety jest najbardziej zaawansowaną technicznie konstrukcją w historii zespołu AGH Space Systems i stanowi ważny krok w kierunku upowszechnienia technologii z napędem na ciekłe paliwo LRE (Liquid Rocket Engine) w polskich projektach studenckich.
- Turbulencja to nie tylko rakieta - to dowód na to, potrafimy tworzyć technologię, która dorównuje światowym standardom. Dla nas to lata pracy, pasji i determinacji - mówi Mikołaj Ostrowski - lider sekcji rakiet AGH Space Systems.
Turbulencja wyróżnia się przede wszystkim zastosowaniem ciekłego paliwa - etanolu oraz podtlenku azotu - magazynowanych w jednym zbiorniku, przedzielonym ruchomym, szczelnym tłokiem. Rakieta zasilana jest silnikiem Zawisza4000. Dzięki tej konfiguracji układu napędowego - jak przekazuje krakowska uczelnia - zespół może precyzyjnie kontrolować proces spalania oraz efektywnie zarządzać ciśnieniem paliwa, co znacząco zwiększa wydajność napędu w porównaniu do klasycznych rozwiązań.
Rakieta Turbulencja ma 4,5 m długości, średnicę - 20 cm, jej waga przed zatankowaniem to 60 kg, a po zatankowaniu - 80 kilogramów. Studencka rakieta może przenosić do 4 kg ładunku w tzw. standardzie 3U (10 × 10 × 30 cm).
Lata prac i udoskonaleń
Projekt Turbulencja, którego początki sięgają roku 2017, jest efektem wieloletnich prac, licznych udoskonaleń konstrukcyjnych oraz testów technologicznych, prowadzonych przez kolejne pokolenia członków zespołu AGH Space Systems. Choć pierwszy lot Turbulencji odbędzie się dopiero tego lata, projekt od początku budził zainteresowanie środowiska rakietowego.
W 2018 roku zespół uczestniczył w prestiżowych zawodach Spaceport America Cup w Nowym Meksyku (USA), zajmując drugie miejsce w kategorii rakiet hybrydowych i ciekłopaliwowych (latających do 30 000 stóp), mimo że rakieta nie odbyła wtedy lotu. Wysoko oceniona została wówczas dokumentacja techniczna oraz prezentacja projektu.
W 2024 roku Turbulencja została także zaprezentowana podczas European Rocketry Challenge, gdzie zespół zdobył uznanie sędziów za profesjonalizm, jakość inżynieryjną oraz kompleksowe podejście do procedur bezpieczeństwa i zarządzania projektem.
Pierwszy lot to dopiero początek
Planowany na lipiec br. lot to dla zespołu nie tylko symboliczne zwieńczenie wieloletniej pracy, ale również punkt wyjścia do kolejnych misji, w tym startów na większe pułapy oraz eksperymentów z ładunkami naukowymi.
- Zależy nam, aby Turbulencja nie była jednorazowym osiągnięciem, ale początkiem serii eksperymentalnych rakiet ciekłopaliwowych w Polsce. Chcemy, aby stała się platformą testową dla przyszłych innowacji, również tych komercyjnych i naukowych - zazncza Mikołaj Cichoń, odpowiedzialny za podsekcję mechaniki rakiet.