Twórcy Wiedźmina wracają z nowym hitem. To uczta dla fanów RPG
20-minutowy gameplay z The Blood of Dawnwalker
Nowy materiał wideo z jednej z najbardziej wyczekiwanych obecnie gier (w Polsce i nie tylko), to konkretna porcja rozgrywki, a mianowicie ponad 20 minut surowego gameplayu z The Blood of Dawnwalker. Twórcy z Rebel Wolves zaprezentowali w najnowszym materiale z gry jedną z misji z połowy gry, a przy okazji opowiedzieli o systemach, które napędzają rozgrywkę. Trzeba przyznać, że zrobili wrażenie, czemu fani chętnie dają wyraz w sieci komentarzami pod materiałem YouTube, a także na forach.
Jak więc na nowym gameplayu z The Blood of Dawnwalker prezentuje się walka? Wydaje się precyzyjna i wyważona, trochę jak For Honor, trochę jak Kingdom Come, ale z własnym charakterem. Nie ma tu ewidentnie miejsca na bezmyślne wciskanie przycisków, gdyż tu liczy się timing, wybór kierunku ataku i koncentracja. Jeśli jednak nie jesteś fanem wymagających pojedynków, to spokojnie, ponieważ twórcy przewidzieli różne poziomy trudności, w tym takie, które pozwalają skupić się bardziej na historii.
Na gameplayu widzimy też pełnię wampirzego potencjału głównego bohatera, czyli Coena. Jako człowiek zawiera sojusze, eksploruje i działa subtelnie, ale gdy zapada noc, zmienia się wszystko. Wampirze moce, rytualna magia, bieganie po dachach, wspinaczka i wyostrzone zmysły, to tylko część jego arsenału, który można wykorzystać w trakcie gry. Okazuje się jednak przy tym, że wszystko ma swoją cenę i nieodpowiednie karmienie się krwią może mieć opłakane skutki, jak śmierć ofiary.
Jedną z ciekawostek przybliżonych na nowym gameplayu z The Blood of Dawnwalker jest system upływu czasu. Jak już wcześniej zapowiadali twórcy, fabuła gry będzie działa się na przestrzeni 30 dni i nocy, ale jednocześnie mamy dostać swobodę eksploracji bez pospiechu. Jak to możliwe? Jak wynika z gameplayu, czas nie będzie upływał w trakcie gry automatycznie, jak ma to miejsce w niektórych produkcjach. Zamiast tego każda misja fabularna będzie „kosztować” określoną ilość dni, dzięki czemu będziemy mogli planować swoje działania w czasie.
Jak już wspomniałam, najnowszy materiał wywołał spore poruszenie w sieci. Gracze już teraz z entuzjazmem odnoszą się bowiem do tytułu, nazywając The Blood of Dawnwalker „najbardziej klimatycznym RPG od lat”, a także (nawiązując do twórców i podobieństw) „spin-offem Wiedźmina”.
Studio, fabuła i data premiery, czyli najważniejsze o The Blood of Dawnwalker
Za nadchodzącą i zapowiedzianą już oficjalnie grę The Blood of Dawnwalker odpowiada studio Rebel Wolves, założone m.in. przez byłych twórców Wiedźmina 3. To pierwszy projekt tego zespołu w tym składzie, ale już teraz mówi się o nim z uznaniem i nie tylko z powodu imponujących nazwisk, ale też klimatu, jaki udało się stworzyć. W tytule, jak wspomniano, wcielamy się w Coena, który staje się wampirem (a przynajmniej częściowo) i walczy o odzyskanie rodziny.
Gatunkowo to RPG akcji z mocnym naciskiem na narrację, wybory moralne i eksplorację. Świat gry, czyli dolina Vale Sangora, to natomiast mroczna kraina pełna sekretów, napięć społecznych i nieliniowych questów. Do tego dochodzi jeszcze magia rytualna, opcjonalne romanse i totalna swoboda eksploracji od początku rozgrywki. Premiera The Blood of Dawnwalker przewidziana jest na 2026 rok i choć na jej debiut jeszcze trochę czasu minie, to po nowym gameplayu jedno jest pewne – jest na co czekać.