"To żałosne". Fani Assassin’s Creed ostro krytykują Ubisoft. Przypominają, co stanowi jeden z fundamentów serii

Aktualnie na ustach większości fanów cyklu Assassin’s Creed jest kwestia rzekomego anulowania nowego projektu o skrytobójcach przez Ubisoft. I nie chodzi tu o zapowiedziane już mroczne Hexe czy mobilne Jade, a zupełnie inną produkcję, której bohaterem miał być czarnoskóry mężczyzna walczący o sprawiedliwość z rasistowską organizacją Ku Klux Klan. Gracze zareagowali na tę wiadomość z dużym niezadowoleniem.

Według niepotwierdzonych informacji akcja skasowanej części serii Assassin’s Creed miała rozgrywać się w Stanach Zjednoczonych podczas wojny secesyjnej oraz okresu tzw. rekonstrukcji. Wielu fanów zauważa, że jest to świetny pomysł na nową odsłonę cyklu, której motywem przewodnim od zawsze była walka ze złymi zrzeszeniami w mniej lub bardziej brutalnych czasach.

Część graczy porównuje anulowany przez Ubisfoft koncept do filmu Django – jeśli fabuła gry zostałaby w odpowiedni sposób przedstawiona, tytuł mógłby okazać się naprawdę wciągający.

To obiektywnie najlepsza koncepcja Assassin’s Creed, o jakiej kiedykolwiek słyszałem, która sprawiłaby, że masowe morderstwa i skrytobójstwa stałyby się jeszcze lepsze – napisał użytkownik serwisu X, TheCartelDel.

Fani otwarcie krytykują Ubisoft za domniemane usunięcie projektu, nadmieniając, że firma za bardzo i niepotrzebnie zasłania się potencjalnymi kontrowersjami na polu politycznym, które mogłyby pojawić się po premierze gry (jedno ze źródeł pogłosek twierdzi, że byłaby to „zbyt polityczna gra w zbyt niestabilnym kraju”). Może być to tym bardziej frustrujące dla graczy, że Ubisoft wypuszczał w przeszłości produkcje o potencjalnie kontrowersyjnej tematyce (Freedom Cry czy Liberation).

Jedną z rzeczy, o której kierownictwo Ubisoftu zapomniało w odniesieniu do swojej najlepiej sprzedającej się serii, jest to, że Assassin’s Creed jest polityczny. W tych grach zawsze obecni byli najbiedniejsi, maltretowani i zapomniani, którzy jednoczyli się [w walce – dop. red.] przeciw ciemiężcy – napisał Memento_Gallery.

Podobno jednym z powodów skasowania omawianego „Asasyna” były reakcje na bohatera najnowszego Assassin’s Creed: Shadows, czarnoskórego samuraja Yasuke. Przed premierą jego postać wzbudziła wiele kontrowersji, co nasiliło lawinę krytyki względem osadzonej w Japonii produkcji. Spora część osób uważa jednak, że to główny powód, dla którego Ubisoft anulował projekt, co jest według wielu z nich „żałosnym” posunięciem.

Uleganie 1% ludzi, którzy narzekali na Shadows, zwłaszcza że gra sprzedawała się jak świeże bułeczki, jest żałosne – napisał użytkownik Reddita, Deep_In_The_Heart.

To okropne, że twórcy nie mogą już swobodnie realizować swojej wizji i wypuszczać gier o preferowanej tematyce. Ale po burzy krytyki, nienawiści, a nawet groźbach śmierci, jakie spotkały twórców Shadows, szaleństwem byłoby wysyłać ich w kolejny koszmar zaledwie dwa lata później – napisał użytkownik Jorraptor.