Twórcy Battlefield 6 walczą o zadowolenie zarówno pokolenia Z, jak i ojców, którzy grają w strzelanki EA od 23 lat
Twórcy Battlefielda 6 szykują ważne zmiany w pewnym elemencie sieciowej strzelanki. EA DICE chce zadowolić zarówno starych wyjadaczy, jak i pokolenie Gen Z.
Wydany niecałe 2 tygodnie temu Battlefield 6 przyciągnął miliony graczy, którzy w większości zachwalają rozgrywkę „szóśtki” (75% wszystkich recenzji na Steamie jest pozytywnych). Nie brakuje przy tym osób krytykujących część elementów najnowszej produkcji studia EA DICE, w tym chociażby kampanię czy niewielkie mapy.
Deweloperzy nie pozostają głusi na informacje zwrotne fanów i już wyszczególniają, jakimi najpoważniejszymi problemami zajmą się w pierwszej kolejności. Oprócz zmian w systemie progresji, twórcy zamierzają dostosować jeden element produkcji, tak aby zadowolić zarówno starszych fanów cyklu, jak i osoby z pokolenia Gen Z, lepiej odnajdujące się w bardziej dynamicznej rozgrywce.
Jak zauważył jeden z graczy, podczas beta-testów Battlefielda 6 ruch postaci (w tym prędkość biegu czy pęd skoku) przypadł najbardziej do gustu właśnie młodszym odbiorcom. Kiedy element ten został nieco „znerfiony” w pełnej wersji gry, mocniej spodobał się zaś starszym „wyjadaczom”, przez co owego fana produkcji zastanawiało, czy jest możliwe jakieś rozwiązanie „pośrednie”, które w pełni uszczęśliwiłoby obie grupy. Przedstawiciel studia EA DICE zapewnił go, że zespół pracuje już nad taką zmianą:
Rozważamy wprowadzenie poprawek [względem ruchu postaci – dop. red.], aby znaleźć dobre rozwiązanie pośrednie. Przygotowaliśmy już pewne zmiany i zwracamy uwagę na opinie, aby je dopracować.
Jednocześnie deweloper zdradził, że twórcy BF-a 6 nie chcą zmieniać prędkości ruchu postaci, a bardziej skupić się na kosmetycznych zmianach. Mają być one bardziej związane z animacjami niż z fizyką, w większym stopniu wpływającą na rozgrywkę.
Oprócz poprawienia samego ruchu twórcy zamierzają dopracować system odchyleń celownika. Według fanów jest on dosyć „przesadzony”, chociaż aktualnie nie tak bardzo, aby mocno psuł wrażenia z zabawy. Nie wiemy natomiast, kiedy planowane zmiany trafią do gry.