W sierpniu w kinach, dziś na Netflix. Tegoroczny polski slasher ma szansę, by być hitem platformy
Na Netflixie właśnie wylądowała polska produkcja, która jeszcze w sierpniu była wyświetlana w kinach. To ciekawa propozycja dla miłośników horrorów.
Halloween zbliża się wielkimi krokami, dlatego na platformach streamingowych pojawia się coraz więcej horrorów. Ofertę Netflixa właśnie wzbogaciła kolejna polska produkcja. Tym razem do serwisu zawitał tegoroczny slasher w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego (W lesie dziś nie zaśnie nikt). 13 dni od wakacji, które w sierpniu było wyświetlane w kinach, od 22 października jest już u giganta streamingu.
O czym opowiada ta produkcja? Niedozwolona impreza nastolatków zamienia się w koszmar, kiedy napastnik przejmuje system bezpieczeństwa w nowoczesnym domu. Skłócone rodzeństwo i goście muszą walczyć o przetrwanie w budynku, który staje się więzieniem.
Do obsady filmu 13 dni do wakacji należą Katarzyna Gałązka, Bartek Deklewa, Antek Sztaba, Teodor Koziar, Julia Mika, Nicole Bogdanowicz oraz Hubert Łapacz. Autorami scenariusza są Bartosz M. Kowalski i Mirella Zaradkiewicz (Cisza nocna, W lesie dziś nie zaśnie nikt 2).
Slasher co prawda nie zachwycił krytyków, ale jest kolejną ciekawą próbą Bartosza M. Kowalskiego stworzenia kina gatunkowego w Polsce.
13 dni do wakacji jest już na Netflixie.