Zaskakujące odkrycie: Tajemniczy „gość” w Układzie Słonecznym
To przydarzyło się astronomom po niedawnym odkryciu dziwnego obiektu międzygwiezdnego o nazwie 3I/ATLAS, czyli „trzeci obiekt międzygwiezdny".
Kolejny nieproszony gość w naszym Układzie Słonecznym
Ten obiekt jest większy niż asteroida, która wyniszczyła dinozaury – i pędzi w naszym kierunku z prędkością 209 000 kilometrów na godzinę. 3I/Atlas dostrzeżono przez teleskop ATLAS w Río Hurtado w Chile, gdy znajdował się 675 milionów kilometrów od nas.
To dopiero trzeci raz, kiedy astronomowie znaleźli nieproszonego gościa w naszym Układzie Słonecznym.
Pierwszym był Oumuamua, skała wielkości Manhattanu w kształcie cygara, która przeleciała w pobliżu nas w 2017. Przez pewien czas podejrzewano, że to obcy statek kosmiczny. Następnie, w 2019 roku kometa Borisov złożyła nam wizytę w kosmosie. A astrofizyk Alfredo Carpineti określił międzygwiezdnego intruza jako ekscytujący
Rożni się od dwóch poprzednich gości, Oumuamua i komety Borisov. Porusza się od nich dwa razy szybciej.
Zostanie wyrzucony z powrotem w przestrzeń kosmiczną
Pierwszą oznaką, że 3I/Atlas nie pochodzi z naszego Układu Słonecznego, była jego hiperboliczna orbita, co oznacza, że okrąży Słońce, nim zostanie wyrzucony z powrotem w przestrzeń kosmiczną.
Zdaniem dr Carpinetiego śledzenie jego kosmicznych śladów wskazuje, iż może pochodzić z innego regionu galaktyki niż dwa pozostałe. „Może być znacznie starszy, mieć co najmniej 7 miliardów lat” – dodał.
Badacze twierdzą, że to kometa, gigantyczna, brudna kula śnieżna. Gdy będzie się zbliżać do Słońca, lód stopi się, tworząc delikatny ogon. Dr Carpineti mówi, że dowiemy się więcej o tym, czym jest 3I/ATLAS, gdy będzie się do nas coraz bardziej zbliżać.