Kasztel w Jeżowie: Prawdziwy rarytas Małopolski
Dwór w Jeżowie - jak niegdyś trudno było go zdobyć, tak trudno teraz go znaleźć. Ale warto, bo nie dość, że to zabytek o wielkim uroku, to przede wszystkim rzadko spotykany. Jest to dwór obronny, a takich akurat mamy bardzo mało. Wrażenie wzmacnia poczucie odizolowania od świata. Sama budowla jest bardzo malownicza.
Jak trafić?
Z Bobowej w powiecie gorlickim, sławnej koronkami i lodami, kierujemy się drogą 981 na Stróże i Grybów. Stop! Niepozorny skręt w prawo, zaraz za Bobową - to tu, choć trudno uwierzyć, że za ścianą drzew kryje się taki skarb.
Sam Jeżów jako wioska już nie istnieje. Pozostał po nim renesansowy dwór, administracyjnie należący do Wilczysk, wsi położonej pod Bobową, w malowniczej dolinie rzeki Białej.
Dwór na... palach
Sam Jeżów został założony w XIV w. Należał wówczas do szlacheckiego rodu Jeżowskich herbu Strzemię. To oni zbudowali tutaj dwór, najprawdopodobniej w wieku XV.
Dziś kasztel w Jeżowie jest jednym z najlepiej zachowanych obronnych dworów renesansowych w Polsce. Jest nieomal kwadratowy, ale najciekawsze jest to, że ze względu na bagnisty teren, dwór postawiono na dębowych palach. Jakimś cudem, mimo różnych kolei losów, dotrwał do naszych czasów. Być może pomogła dewiza, zamieszczona obok tablicy z herbem: GDI PAN BÓG S NAMI - WSZYTKO MIECZ BĘDZIEMY. Słowa te, niczym tarcza, chroniły dwór w Jeżowie, jak widać - skutecznie.
Obronny, gotycko-renesansowy dwór chroniły umocnienia w postaci ostrokołu i fosy, której zarys jest jeszcze widoczny. Na niewielkiej pochyłości zachowały się także ślady kwaterowego ogrodu renesansowego.
Lochy, schowki, białe damy
Koleje losu dworu w Jeżowie były zmienne. Przez ponad sto lat - od Adama Strasza po Olbrychta Rożna - panami na Jeżowie byli arianie, czyli Bracia Polscy. Z tego okresu pochodzą polichromie w sali zamkowej, przedstawiające panoramę Jeżowa.
Kasztel w Jeżowie kryje wiele tajemnic. Odkryto już kilka schowków, ale legenda uparcie mówi o istnieniu lochów, łączących dwór z warownym zameczkiem Kazimierza Wielkiego, który leżał po drugiej stronie rzeki. Podziemne przejście miało prowadzić pod korytem rzeki Biała.
Kasztel jest również znany z tego, że w nim... straszy, w co łatwo uwierzyć, zostawszy tam na noc - na bagnistym terenie płoną błędne ognie, cisza aż dźwięczy w uszach, a we dworze spotkać można ponoć aż dwie białe damy. Jak dawniej, tak i teraz, miejsce sprawia wrażenie odizolowanego od świata, mimo przebiegającej obok ruchliwej drogi.
Obecnie dwór pełni rolę Domu Pracy Twórczej Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie. Odbywają się w nim ogólnopolskie plenery malarskie twórców profesjonalnych i amatorów. Okolice Jeżowa, jak i sam kasztel zostały więc utrwalone na wielu obrazach. W jego murach gościli m.in.: Artur Grottger, Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Władysław Łuszczkiewicz, Bronisława Rychter-Janowska i Wiesław Roehrenschef.
Kasztel w Jeżowie - oprócz specjalnych okazji - zobaczyć go można tylko z zewnątrz, ale i tak warto tam wstąpić - atmosfera tego miejsca i uroda samego dworu robią duże wrażenie.