Remont falochronu na bulwarze Nadmorskim zakończony. Czas go "pomalować"?
Remont opaski na bulwarze za nami. Konstrukcja została wzmocniona
Poza tym planowo wykonano również powłokę chroniącą przed korozją, która zwiększyła trwałość konstrukcji. Koszt prac zleconych przez Urząd Morski w Gdyni prac wyniósł około 2 mln zł. Remont był niezbędny, bo jak wskazują specjaliści z Urzędu Morskiego, gdyby nie został przeprowadzony - za kilka lat można było się spodziewać, że nastąpiłaby jeszcze większa degradacja konstrukcji.
- Usunęliśmy ubytek betonowy i zalaliśmy go świeżym betonem tuż przy narzucie kamiennym - mówi Robert Mokrzycki, główny inspektor Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni. - Następnie potrzebne było zaszpachlowanie specjalnymi zaprawami naprawczymi polimerowo-cementowymi. Na koniec położyliśmy powłokę ochronną w celu ujednolicenia całej powierzchni betonowej, żeby nie było widać tych zapraw naprawczych, które były w innym odcieniu i strukturze niż stary beton z lat 60. ubiegłego wieku.
Co jednak ciekawe, instalacja sprzed kilkudziesięciu lat jest w naprawdę solidnym stanie.
- Chylę czoła wykonawcom - kontynuuje Mokrzycki. - Zastosowali naprawdę dobre materiały. Jednak niekorzystne warunki środowiskowe przyczyniły się do tego, że trzeba było dokonać remontu. Inaczej obiekt skruszyłby się nam jeszcze bardziej. Co mogło doprowadzić do tego, żeby musielibyśmy go rozkuć i wylać na nowo
Dlaczego jednak wygląd opaski odróżnia się od reszty? To bardzo proste. Zastosowano tutaj nowoczesne materiały, które różnią się od tych, wykorzystywanych przeszło 60 lat temu. Przedstawiciele Urzędu Morskiego podkreślają jednak, że w sprawie „malowania” opaski, są otwarci na propozycje.
- Jeżeli byłyby uzgodnione z odpowiednimi organami i przeprowadzone samodzielnie przez dany podmiot - mówi Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni. - Mamy już takie przykłady współpracy we Władysławowie na falochronie czy w Rozewiu na opasce brzegowej. Tam po analizie projektu i tego, czy taka ingerencja artystyczna nie będzie wpływała na parametry techniczne, wyrażaliśmy zgodę na takie działania.
Kolejnym etapem prac przy opasce będzie odcinek od małego molo do dzikiej plaży. To jednak już melodia przyszłego roku, chociaż jeszcze w tym planowane jest rozpoczęcie przetargu. Wszystko zależy jednak od uzyskania dofinansowania. Drugi odcinek również ma być wykonany poza sezonem turystycznym.
Historia bulwaru Nadmorskiego im. F. Nowowiejskiego sięga lat międzywojennych
W latach 20. ubiegłego wieku dla wygody spacerowiczów zbudowano wzdłuż nabrzeża piaszczystą ścieżkę na małym nasypie. Lata 30. i roboty publiczne dały początek promenadzie w dzisiejszym kształcie. Zatrudnieni do prac bezrobotni wzmocnili stok Kamiennej Góry, posadzili drzewa i zbudowali schody. W połowie lat 30. powstała pierwsza opaska betonowa, wysoka na 80 cm. Między nią a zboczem Kamiennej Góry ciągnęła się żwirowa ścieżka, szeroka na kilka metrów. Betonowe umocnienie przetrwało wojnę, ale pokonał je sztorm w 1949 r. W 1958 r. w Gdyni powstał Społeczny Komitet Budowy Bulwaru Nadmorskiego. Dzięki niemu bulwar zbudowano w ciągu 11 lat. Oddano go do użytku w czerwcu 1969 r., podczas obchodów Dni Morza.
W obecnej formie bulwar ma początek przy plaży w Śródmieściu na wysokości gdyńskich rybek - rzeźby autorstwa Adama Smolany - będących symbolem Gdyni i rozciąga się na długości ponad 1,5 km pomiędzy linią brzegową Zatoki Gdańskiej a wzgórzem Kamiennej Góry i Kępą Redłowską, mając swój koniec przy plaży w Redłowie. Przy bulwarze znajduje się również pomnik „Tym, co odeszli na wieczną wachtę”, upamiętniający ofiary katastrof morskich.