Szczecinek: Tężnia idzie do poprawki. Mieszkańcy zgłaszają problemy
Budowa tężni solankowej w szczecineckim parku miejskim to jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego. Jednak na jej realizację trzeba było trochę poczekać. Najpierw inwestycję wstrzymano, aby ją doinwestować i postawić większy obiekt, niż pierwotnie zakładano. Później pojawiły się drobne perturbacje związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Z opóźnieniem, ale tężnia powstała. Jednak inwestycja wciąż nie ma szczęścia. Mieszkańcy uskarżają się, że nie działa ona tak, jak powinna.
- Tężnia fajna i dobrej lokalizacji. Czekaliśmy z żoną, żeby się wybrać. A kiedy już się udało, to niestety, ale przyszło rozczarowanie. Dysze wydmuchujące solankę są tak wysoko, że wszystko "idzie górą". Do tego nie ma żadnych ścianek, tylko drewniane szczebelki z prześwitami. I przez te prześwity cała ta solanka, zamiast opadać, to ucieka poza tężnię do parku - mówi nam pan Zbigniew, jeden z mieszkańców Szczecinka.
Podobne uwagi zgłaszają również pozostałe osoby, które chciały skorzystać z obiektu. Wszyscy zgodnie zauważają, że głównym problemem jest to, że tężnia nie ma w pełni zabudowanych ścian, przez co wydmuchiwana przez dysze solanka, zamiast opadać na znajdujące się tu ławki, nawet przy niewielkim wietrze ucieka do parku. Urzędnicy ze szczecineckiego ratusza problem znają i pracują nad jego rozwiązaniem.
- Tężnia w Szczecinku cieszy się ogromną popularnością. Mieszkańcy chętnie z niej korzystają, ale zgłaszają też problem "uciekającej" mgiełki solankowej. Dlatego reagując na zgłoszenia chcemy "uszczelnić" tężnię. W najbliższych tygodniach podjęte zostaną działania w tym zakresie. Pojawią się elementy, które ograniczą "uciekanie" mgiełki. Nie wykluczamy także wprowadzenia naturalnych rozwiązań w postaci nasadzeń, które spowodują osłonięcie obiektu - mówi nam Mateusz Sienkiewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Szczecinku.
Przypomnijmy. Realizacji inwestycji podjęła się firma Selen S.C. Kazimierza Łapczuka i Marka Matusika. Początkowo zaproponowana w złożonej ofercie kwota opiewała na ponad 441 tys. złotych, ale po negocjacjach udało się zejść do nieco ponad 405 tys. złotych. Sama tężnia została wykonana w formule "zaprojektuj i wybuduj". Jest to drewniana konstrukcja o wymiarach 7x7 metra i o wysokości niespełna 4,5 m. Jest też wyposażona w 1000 litrowy zbiornik oraz system ultradźwiękowy.
Póki co mieszkańcy muszą uzbroić się w jeszcze trochę cierpliwości, aby móc w pełni korzystać ze zdrowotnych dobrodziejstw mgiełki solankowej. Problem powinien zostać rozwiązany w ciągu kilku najbliższych tygodni.