Tatry jesienią piękne, ale i bardzo niebezpieczne. Jakie zagrożenia czyhają na wędrowców?

Ratownik TOPR Grzegorz Bargiel zwraca uwagę, że jesienią warunki potrafią zmieniać się z metra na metr. - Tam, gdzie świeci słońce, śnieg szybko się wytapia i szlaki wyglądają na suche. Wystarczy jednak kilka kroków w stronę zacienionego zbocza, by trafić na lód lub śnieg. To złudne poczucie bezpieczeństwa bywa bardzo niebezpieczne - wystarczy jeden nieostrożny krok, żeby się poślizgnąć - ostrzega.

To właśnie ta zmienność warunków sprawia, że koniec lata i początek jesieni w Tatrach jest czasem szczególnie trudnym dla turystów. - Śniegu jest za mało na raki, ale w samych butach trudno się czasami chodzi. Często w takim okresie najlepszym rozwiązaniem jest po prostu przeczekać aż sytuacja w jakiś sposób się unormuje - dodaje Bargiel.

Z kolei Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego podkreśla, że nawet przy braku nowych opadów śniegu, wczesnojesienne przymrozki mogą być groźne. - Jeżeli przed spadkiem temperatury wystąpią deszcze, w wyższych partiach gór może utworzyć się cienka warstwa lodu. To tzw. polewka, która na szlakach jest szczególnie niebezpieczna - mówi.

Jak dodaje, w tym roku sierpień był suchy, więc ryzyko lodowej warstwy jest obecnie mniejsze, ale wraz ze zbliżającą się jesienią takich sytuacji będzie coraz więcej. - Na przełomie sierpnia i września bardzo często zdarza się, że Tatry "pobielą się" śniegiem - przypomina.

Ratownicy już teraz odnotowują pierwsze wypadki związane z poślizgnięciami. Problemem jest lekceważenie prognoz pogody i wybieranie się na szlak tuż po świeżych opadach.

• Zmienność pogody - od słońca po śnieg i przymrozki.
• Zlodowaciałe fragmenty szlaków w zacienionych miejscach.
• Złudne wrażenie dobrych warunków - suche podejście może nagle zamienić się w oblodzoną płytę.
• Krótszy dzień - szybciej zapadający zmrok skraca czas bezpiecznej wędrówki.

Eksperci są zgodni: jesień w Tatrach to czas niezwykle malowniczy, ale i pełen pułapek. Kluczem do bezpiecznej wędrówki jest rozsądek, sprawdzanie prognoz i gotowość do zmiany planów - czasem najlepszym rozwiązaniem jest po prostu zawrócić lub odłożyć wycieczkę o kilka dni.