Wakacyjny chaos na lotniskach. Strajk psuje plany podróżnym
Tuż przed rozpoczęciem letnich wakacji szkolnych we Francji, sytuacja na tamtejszych lotniskach znacznie się komplikuje. Na czwartek i piątek zaplanowano ogólnokrajowy strajk kontrolerów ruchu lotniczego, który ma objąć największe porty lotnicze, w tym paryskie Charles de Gaulle i Orly, a także lotniska w Nicei, Lyonie, Marsylii, Montpellier i na Korsyce.
Według informacji podanych przez francuską agencję prasową, dziś w Paryżu odwołanych zostanie około 25 proc. lotów, a w piątek – aż 40 proc. W Nicei z kolei ma być odwołana aż połowa zaplanowanych rejsów.
Apel do przewoźników i pasażerów
Francuski urząd lotnictwa cywilnego (DGAC) zaapelował do linii lotniczych o ograniczenie liczby połączeń. Jednocześnie podróżnym zalecono, by – jeśli to możliwe – przełożyli swoje loty na inny termin. Mimo redukcji w siatce połączeń, władze ostrzegają, że na lotniskach i tak należy spodziewać się poważnych opóźnień i utrudnień w obsłudze pasażerów.
Przyczyny protestu: płace, kadry, warunki pracy
Do protestu wezwał UNSA-ICNA (Union Nationale des Syndicats Autonomes – Ingénieurs du Contrôle de la Navigation Aérienne – Krajowy Związek Niezależnych Związków Zawodowych – pol. Inżynierowie Kontroli Żeglugi Powietrznej) – drugi co do wielkości związek zawodowy wśród francuskich kontrolerów. Do akcji dołącza także związek USAC-CGT (l'Union Syndicale de l'Aviation Civile – Confédération Générale du Travail – pol. Związek Zawodowy Lotnictwa Cywilnego - Generalna Konfederacja Pracy). Kontrolerzy domagają się przede wszystkim podwyżek, zwiększenia zatrudnienia, unowocześnienia narzędzi pracy oraz zmian w stylu zarządzania, który określają jako "toksyczny".
Największy związek zawodowy kontrolerów – SNCTA (Syndicat National des Contrôleurs du Trafic Aérien – pol. Krajowy Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego) – nie przyłącza się do strajku, co może nieco ograniczyć jego zasięg, jednak utrudnień nie uda się całkowicie uniknąć.
Zakłócenia odbiją się na rynku turystycznym
Planowane zakłócenia pokazują, jak wielki wpływ mają protesty w sektorze transportu lotniczego na podróże i gospodarkę turystyczną. W okresie wzmożonego ruchu, jakim jest początek wakacji, nawet częściowy paraliż lotnisk może przełożyć się na straty dla linii lotniczych, hoteli i całej branży turystycznej.
Podróżni powinni na bieżąco śledzić komunikaty przewoźników i w miarę możliwości dostosować swoje plany – zwłaszcza jeśli ich loty zaplanowane są z lub do Francji w dniach 3–4 lipca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!