W gnieździe lubelskich sokołów pojawiło się drugie jajo

Poprzedni rok przyniósł cztery jaja, z których wykluły się trzy pisklęta, z których przeżyło tylko jedno – samiczka Chmielowa. W przyszłości ma ona otrzymać własne gniazdo. W ubiegłym roku partnerem Wrotki był jej syn, Czart. Obecnie jest w ptasim związku z Czajnikiem. Niebawem dowiemy się, czy jaja są zalężone. Należy się również spodziewać, że sokola para będzie miała więcej jaj. W poprzednich latach Wrotka składała 4-5 jaj.

Budka lęgowa lubelskich sokołów znajduje się na wysokości 150 metrów, co zapewnia odpowiednie warunki do inkubacji jaj i wychowywania piskląt. Wysokie i trudno dostępne miejsce, jakim jest komin elektrociepłowni, jest dla sokołów wędrownych idealne, ponieważ preferują one gniazdowanie na wysokich, niedostępnych terenach, przypominających ich naturalne środowisko – skaliste klify.

Sokół wędrowny (Falco peregrinus) to jeden z najszybszych ptaków drapieżnych na świecie. Podczas ataku na zdobycz potrafi osiągnąć prędkość nawet 350 km/h, co czyni go bezkonkurencyjnym mistrzem lotu nurkowego. W Polsce, gdzie gatunek ten był kiedyś zagrożony wyginięciem, populacja sokołów wędrownych powoli się odbudowuje, dzięki programom reintrodukcji.

Te niezwykłe ptaki polują głównie na inne ptaki, które chwytają w locie. Zdolność do precyzyjnych ataków i doskonałej kontroli nad lotem sprawiają, że sokoły wędrowne pełnią ważną rolę w ekosystemie, kontrolując populację gołębi miejskich. Ze względu na swoje umiejętności, sokoły często zasiedlają wysokie budynki w miastach, gdzie zapewniają sobie bezpieczne warunki do lęgów.

Lęgi sokołów wędrownych na kominie PGE Elektrociepłowni Wrotków to istotny element ochrony tego gatunku w regionie. Obecność pierwszego jaja oraz drugiego w tym sezonie daje nadzieję na udane lęgi. Miłośnicy ptaków mogą na bieżąco śledzić życie sokołów, dzięki zainstalowanym kamerom, które transmitują obraz z gniazda na żywo.