134. urodziny Gustawa Morcinka. Jego legenda o bladej cieszyniance zachwyciła Szwedów
"Gustaw Morcinek to był fajny gość", napisała delegacja ze Szwecji w kronice Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach po lekcji, której tematem była "Legenda o bladej cieszyniance", jeden z utworów patrona szkoły.
Legenda o bladej cieszyniance
Choć akcja dzieje się w okresie wojny trzydziestoletniej i Szwedzi byli najeźdźcami na ziemi cieszyńskiej i w ogóle na Śląsku, to sama legenda jest opowieścią o miłości, tęsknocie, przyjaźni, ludzkiej dobroci...
Jednym z bohaterów jest ranny żołnierz szwedzki, którego na drodze znalazła dziewczyna imieniem Hanka. Wraz z ojcem zabrała go do domu i opiekowała się nim, ale dni rannego żołnierza nieuchronnie dobiegały końca. Tuż przed śmiercią prosił dziewczynę w swoim języku, by na jego grobie rozsypała ziemię z woreczka, który dała mu mama przy pożegnaniu. Hanka szwedzkiego nie znała, ale zrozumiała prośbę umierającego i spełniła ją tuż po pogrzebie.
Żal jej było tego szwedzkiego żołnierza, który tak tęsknił za swoją ojczyzną, za matką. Była jedyną, która roztoczyła opiekę nad jego grobem. Próbowała nawet sadzić na nim kwiaty, ale wszystkie więdły i usychały. Jakież było jej zdziwienie, kiedy wczesną wiosną grób pokrył kobierzec niepozornych kwiatów o zielonych płatkach , których nigdy wcześniej nie widziała. Nazwano je cieszyniankami.
Bardzo się ta historia Szwedom podobała i stąd ten wpis w kronice.
ZS 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach co roku wraca do małej ojczyzny swojego patrona
Natomiast Zespół Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach regularnie co roku wraca ze swoimi pierwszymi klasami na Śląsk Cieszyński, małą ojczyznę swojego patrona.
Odwiedzamy grób Morcinka w Cieszynie, zaglądamy do Muzeum im. Gustawa Morcinka w Skoczowie, młodzież robi sobie zdjęcia przy pomniku pisarza - mówi Grażyna Jurek, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach.
Regularne wycieczki tyskiej szkoły na Śląsk Cieszyński nie uszły uwadze zarządowi powiatu cieszyńskiego i w 2021 r. starosta przysłał podziękowanie.
Imię Gustawa Morcinka nadano szkole w roku szkolnym 1983/84. Kiedy nowa rzeczywistość przyniosła zmiany, zaczęło się usuwanie PRL-owskich patronów ulic i instytucji.
Udało się obronić Gustawa Morcinka
Był też pomysł, żeby usunąć m.in. Gustawa Morcinka, ale ówczesna dyrektor Czesława Stanuchowa postanowiła go bronić - mówi jej następczyni, dyrektor Grażyna Jurek. - To jedyny śląski pisarz, który w dwudziestoleciu międzywojennym przebił się do świadomości całego kraju; który pokazał Śląsk od strony pracy w kopalni, ale i od strony jego bogactwa w sferze podań, legend, baśni.
Cieniem na jego dobrym imieniu i zasługach położyło się jedynie odczytanie z sejmowej mównicy wniosku o przemianowaniu Katowic na Stalinogród. Było to 29 kwietnia 1953 r., podczas gdy taką decyzję podjęły Rada Państwa i Rada Ministrów już 7 marca 1953 r. , dwa dni po śmierci Józefa Stalina. W Sejmie I kadencji, który przyjął uchwałę o zmianie nazwy stolicy Śląska byli m.in. Zofia Nałkowska, Jarosław Iwaszkiewicz, Leon Kruczkowski, Jerzy Andrzejewski, Jan Dobraczyński, Józef Ozga-Michalski, Jerzy Putrament, Lucjan Rudnicki, Władysław Kowalski.
Natomiast całe odium skupiło się na 62-letnim wówczas Gustawie Morcinku.
"Gustaw Morcinek zapłacił za to wystąpienie sejmowe ogromną cenę. Przez dwa lata nic nie wydał. Były listy z pogróżkami, obelżywe anonimy, zwroty jego książek, brak jakiegokolwiek zrozumienia, zwłaszcza wśród mieszkańców Katowic. Stronili od niego przyjaciele i znajomi, ktoś nawet wywrócił do góry kołami jego samochód w Katowicach. Potem wiele razy mówił, że wstydzi się tego faktu. Profesor Krystyna Heska-Kwaśniewicz w "Pisarskim zakonie", biografii literackiej Gustawa Morcinka, napisała, że osobom, które próbowały go odwieść od wystąpienia z wnioskiem o zmianę nazwy Katowic na Stalinogród, mówił, że "musi to zrobić", pisała 7 marca 2018 r. Teresa Semik na łamach "Dziennika Zachodniego".
"Dlaczego zabrakło pisarzowi odwagi, by odmówić władcom PRL? Z jego korespondencji wynika, że narastał w nim lęk przed uwięzieniem. Bał się też, że partia zabroni mu pisać, że nie będzie mu wolno wydawać książek. Był już przecież niemłody, schorowany, miał na utrzymaniu siostrę", pisała Teresa Semik.
Natomiast jedno jest pewne: nie on stał za przemianowaniem Katowic na Stalinogród.
Okoliczności tego jednego wystąpienia zna każdy uczeń i absolwent ZS 1 im. Gustawa Morcinka w Tychach. Zna prawdę o patronie.
Kaj Ida?
Od dwóch lat inspiracją do gawędy o Morcinku przy okazji wręczania pierwszoklasistom legitymacji szkolnych jest zwycięski projekt na torbę autorstwa Mileny Rogalskiej, maturzystki 2025, która w nawiązaniu do Morcinkowego "Łyska z pokładu Idy" zaproponowała głowę konia zwróconego do widza i napis "Kaj Ida"? (czy "Kaj ida?").
Początkiem października 2025 kolejni pierwszoklasiści ZS 1 im. Gustawa Morcinka znów pojawią się w Cieszynie i Skoczowie, a dzień zakończą na zajęciach integracyjnych w Istebnej.