25 lat minęło... Co się zmieniło? Tak swoje miasta z perspektywy ćwierćwiecza widzą nasi dziennikarze
Białystok. Wszystko się zmieniło, ale wspomnienia zostały
Ulica Jurowiecka w Białymstoku bardzo zmieniła się na moich oczach. Pamiętam czasy, gdy pełno tu było straganów, ludzi, zapachów — miejscowy bazar tętnił życiem od rana. Niedaleko stąd rozgrywała swoje mecze Jagiellonia, często tam bywałem, te chwile zapadły mi w pamięć. Dziś w tym miejscu są nowoczesne bloki z lokalami usługowymi, apartamenty, galeria handlowa i szeroka, dwupasmowa ulica. Czasem przechodzę tamtędy i widzę, jak inaczej wygląda ta przestrzeń w porównaniu do nie tak odległej przeszłości. Wszystko się zmieniło, ale wspomnienia zostały.
Kamil Gołaszewski, Nasze Miasto Białystok
Zielona Góra. Dawna fabryka zyskała nowe życie
Jednym z miejsc, które szczególnie zapadły mi w pamięć, była Polska Wełna – niegdyś duma zielonogórskiego przemysłu włókienniczego. Gdy byłam dzieckiem, zakład już nie działał. Opuszczony, popadał w ruinę i przez lata straszył pustką w samym centrum miasta. Wszystko zmieniło się w 2008 roku, kiedy na jego miejscu powstała Galeria Focus Park. Dawna fabryka zyskała nowe życie, stając się jednym z najchętniej odwiedzanych punktów Zielonej Góry. Choć przestrzeń przeszła metamorfozę, zachowano oryginalny wygląd budynku – dzięki temu pamięć o przemysłowej przeszłości tego miejsca wciąż jest żywa.
Sandra Stempniewska, Nasze Miasto Zielona Góra
Warszawa. Nie ma latających samolotów, ale też jest fajnie
Urodziłem się w 1999 roku, czyli w roku "Kosmosu 99", wtedy miały już latać samochody i człowiek miał być wyręczany we wszystkim. Tak przynajmniej wyobrażano sobie niegdyś życie własnie na skraju dwudziestego wieku. Nie tak trudno zresztą znaleźć wizualizacje Warszawy z lat 60., w których pokazywana jest Warszawa w 1999 roku, właśnie z latającymi samochodami. Urodziłem się w szpitalu przy Karowej – zaledwie kilkanaście metrów od Wisły.
W tamtych czasach nie było jeszcze podziemnego przejazdu, bulwary przypominały wielką betonową płytę, a Biblioteka Uniwersytecka to była jeszcze ta stara – pamiętająca czasy, gdy Czesław Miłosz zbierał kartki po wejściu Armii Czerwonej. Metro kończyło bieg w centrum, a o stacji "Kopernika" nikt nawet nie myślał. Dziś, w miejscu, gdzie Zygmunt z Kolumbów przepływał Wisłę, stoi kładka dla pieszych. Nie ma latających samolotów, ale też jest fajnie.
Jędrzej Cichocki, Nasze Miasto Warszawa
Lublin. Plac Litewski świadkiem wielkich zmian
Przez ostanie 25 lat Lublin zmienił się diametralnie, podobnie jak większość polskich miast. Można mówić o rozwoju, wskazywać nowe inwestycje, ale wystarczy wybrać się na spacer po Placu Litewskim – miejscu najważniejszych dla nas wydarzeń, odpoczynku i niewyczerpalnym źródle dziennikarskich newsów.
To miejsce śmiało można nazwać sercem Lublina i świadkiem zmian, które zaszły w naszym grodzie przez ostanie ćwierćwiecze. Świadkiem, najlepszym dowodem rozwoju i lustrem, w którym większość z nas znajdzie wspomnienia – jedni młodość, inni dzieciństwo.
A jeżeli spacer po Placu Litewskim nie wystarczy, to usiądźcie przy fontannie i przypomnijcie sobie, jak niegdyś wyglądała.
Marcin Jaszak, Lublin Nasze Miasto
Kraków. To był powiew zachodu
HIT na krakowskim Prokocimiu otwarty został w 1997 roku. Wtedy jeszcze wszyscy byli ciekawi, jak wygląda ten zachodni model robienia zakupów - dlatego do HITa chodziło się nie tylko na zakupy, ale także, by po prostu "zobaczyć jak tam jest". Do tego hipermarketu codziennie ciągnęły tłumy. To był powiew zachodu. Pizza w amerykańskim stylu, sklep pełen produktów i "promocje" przyciągały klientów również spoza stolicy Małopolski.
Krakowska IKEA została otwarta w sierpniu 1998 roku. Sklep próbował przyciągnąć klientów promocjami, z których jedna budziła wówczas szczególne emocje - oferowano bowiem darmową sofę dla pierwszego klienta sklepu. Już na 3 dni przed otwarciem sklepu na parkingu koczowali ludzie w namiotach. Obsługa IKEA dbała o nich, karmiąc ich klopsikami.
Kielce. Jak wjazd do innej galaktyki
Ćwierć wieku temu miałem 3 lata. Pamiętam Kielce i ewolucję, jaką przeszły. Niedługo po 2000 została wybudowana Galeria Echo, do której wjeżdżając na parking, siedząc na tylnym siedzeniu Volkswagena Golfa II, czułem jakbym wjeżdżał do innej galaktyki. Ta sama Galeria po przebudowach, w 2011 roku zdobyła nagrodę MAPIC Awards „Best englarged retail development”. Stadion piłkarski, wybudowany w 2006 roku w momencie otwarcia był jednym z najnowocześniejszych w Polsce. Stadion dalej robi wrażenie, a to początek. Jest również nowoczesna Filharmonia, przebudowany Teatr Stefana Żeromskiego i wiele więcej. To wszystko przez ostatnie 25 lat.
Wojciech Stolicki, Nasze Miasto Kielce
Bydgoszcz i Toruń na archiwalnych zdjęciach
Kolejka przed Centrum Handlowym King Cross, w którym znajdował się supermarket Geant. Klienci przy stolikach w pierwszym McDonaldzie w Bydgoszczy. Na wysokości targowiska na placu Piastowskim przejeżdża policyjny radiowóz marki polonez. Zaglądamy do archiwum zdjęć, na których nasi fotoreporterzy dokumentowali codzienne życie bydgoszczan w latach 90. Jak wtedy się ubieraliśmy, jakie auta królowały na ulicach? Przekonajcie się sami.
A to już spacer po Toruniu z lat 90. Przejdziemy się ulicami pełnej ludzi i sklepów starówki, zajrzymy na podwórka, place zabaw. Złożymy też wizytę na targowisku, gdzie królowały "Szczęki", chociaż Steven Spielberg raczej o tym nie wiedział. Jak zresztą wielu innych twórców, gorączka zakupowa z początku lat 90. wyprzedziła przecież polskich prawodawców, a kreatywność przedsiębiorców z targowiska zamieniła to miejsce w wielkie centrum handlowe.
Suwałki. Miasto, które nabrało pewności siebie
Codzienne pisanie dla Naszego Miasta Suwałki to coś więcej niż tylko obowiązki zawodowe – to misja, odpowiedzialność i realny wpływ na społeczność, w której żyję. Codziennie mam szansę być blisko ludzi, wsłuchiwać się w ich historie, potrzeby i problemy. To ogromna satysfakcja móc przekazywać ważne informacje, relacjonować wydarzenia z życia miasta czy gminy i pokazywać to, co naprawdę ma znaczenie dla mieszkańców. Być z nimi w momentach wesołych, ale także poważnych czy smutnych.
Nasze Miasto przez te 25 lat zbudowało więź z odbiorcą. Każdy tekst, każda publikacja to cegiełka, która pomaga tworzyć świadomą i zintegrowaną społeczność.
Suwałki przez ostatnie 25 lat zmieniły się nie do poznania – z małego, spokojnego miasta przeobraziły się w nowoczesne, dynamiczne miejsce. Pojawiły się nowe inwestycje, zmodernizowano infrastrukturę, powstały miejsca, których kiedyś nikt by się tu nie spodziewał – jak Suwalski Ośrodek Kultury, aquapark czy nowoczesna obwodnica. Ale mimo tych zmian, Suwałki wciąż zachowują swój unikalny charakter – bliskość natury, specyficzny rytm życia i to, że ludzie się tu znają, pozostały bez zmian. Dla mnie to miasto dojrzało, nabrało pewności siebie. I mimo, że jeszcze kilka lat temu wahałam się czy to odpowiednie miejsce do zakładania rodziny, dziś wiem, że nie mogłam dać swoim synom lepszej przestrzeni do przeżycia beztroskiego dzieciństwa.
Anna Gryza-Aneszko, Nasze Miasto Suwałki