"Rzadko się mylę" i się pomylił. Poszło o Kąpielisko Leśne w Zabrzu
W tym artykule:
Borówka: Deweloperka zamiast kąpieliska. "Rzadko się mylę"
Wszystko zaczęło się od wideo zamieszczonego przez Borysa Borówkę w mediach społecznościowych. - Kolejny szok i niedowierzanie, a rzadko się mylę. Tutaj, na kąpielisku leśnym w Maciejowie ma powstać prawdopodobnie deweloperka. Ja się z tym nie zgadzam - mówił wieczorem (4 lipca) Borys Borówka, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Jak to wywnioskował? Jak tłumaczył, na ostatniej sesji rady miasta podjęto uchwałę mówiącą o tym, żeby zwiększyć w Zabrzu obszary pod zabudowę jedno i wielorodzinną.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że na kolejnej sesji rady miasta w poniedziałek (7 lipca), ma być podjęta uchwała. - Na tym terenie będzie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który będzie ułatwiał zabudowę jedno i wielorodzinną – zabudowę mieszkaniową. To jest taka furtka w tym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, oczywiście moim zdaniem - przestrzega Borówka.
Po czym dodaje. - I po trzecie, zupełnie przypadkiem dowiedzieliśmy się na komisji oświaty, że ten kompleks miałby być przeniesiony w obszar Aquariusa na Koperniku i tam wkomponowany. Jak? Nie mam pojęcia. Natomiast te wszystkie wskazówki mówią o tym, że niestety do tych zmian gmina i obecne władze dążą - zwraca uwagę.
Na koniec mówi tak. - Czy tego chcą mieszkańcy Zabrza? Czy tego chcemy? Ja chcę, żeby tu był basen, żeby był tu remont, żeby dziećmi mogły przyjść się kąpać i żeby całe rodziny się z tego cieszyły. Taka jest prawda.
Weber: "Nie ma takich planów, to dezinformacja"
Na reakcję władz miasta długo nie musiał czekać. Już kilkanaście godzin po jego wpisie głos zabrała Ewa Weber, pełniąca obowiązki prezydenta Zabrza. Określenia o deweloperce na terenie kąpieliska określiła dezinformacją.
- W mediach społecznościowych pojawiła się nieprawdziwa informacja dotycząca projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Srebrnej i Mielżyńskiego. Podkreślam stanowczo: projekt nie dopuszcza zabudowy mieszkaniowej, a tym bardziej tzw. „deweloperki”. Wyłączne przeznaczenie tego terenu, zgodnie z przygotowaną uchwalą to: rekreacja, sport, turystyka, las, zieleń urządzona i infrastruktura. Ta uchwała zabezpiecza tę część Miasta przed jakimikolwiek próbami przeznaczenia jej na cele deweloperskie - oświadczyła Ewa Weber.
Zwraca uwagę, że już w samym uzasadnieniu uchwały znajduje się zapis: „W planie nie wyznaczono terenów z przeznaczeniem pod zabudowę mieszkaniową…”.
Jak dodała, "celem było i jest jedno: umożliwić modernizację Kąpieliska Leśnego i przywrócenie tego miejsca mieszkańcom – jako przestrzeni wypoczynku, rekreacji i sportu, a także kąpieliska". Plan wskazuje na możliwość zlokalizowania na określonej części terenu obiektów turystycznych – hoteli i pensjonatów, jako obiektów usługowych. Jednak nie ma mowy o żadnych inwestycjach deweloperskich.
- Miasto planujemy odpowiedzialnie – z myślą o Mieszkańcach, nie o interesie deweloperów. Po raz kolejny proszę - nie dawajcie wiary fake newsom! - dodała Weber.
W Zabrzu wybiorą prezydenta, kampania już na całego
Wzajemna podjazdy i odniesienia wskazują, że kampania wyborcza przed wyborami prezydenta Zabrza już się rozkręca. Borys Borówka i Ewa Weber zamierzają wziąć udział w rywalizacji o najważniejszy fotel w Urzędzie Miasta.
Przedterminowe wybory prezydenta Zabrza odbędą się 10 sierpnia 2025 r. Są konieczne, bo 11 maja w tym mieście odbyło się referendum, w którym odwołano prezydentkę miasta Agnieszkę Rupniewską. Mieszkańcy oddali 29,2 tys. głosów ważnych. 27,2 tys. mieszkańców było za jej odwołaniem, a 2 tys. przeciwko. Próg frekwencyjny wynosił 25,9 tys. głosów.
W referendum nie odwołano Rady Miasta Zabrze. Do tego konieczne było przekroczenie progu frekwencyjnego wynoszącego 29,6 tys. głosów.
Inicjatorzy referendum zarzucali prezydent m.in. zwolnienia grupowe w samorządowych jednostkach, podwyżki opłat lokalnych, rezygnację z organizacji cyklicznych wydarzeń kulturalnych oraz przedłużający się proces prywatyzacji Górnika Zabrze. Rupniewska broniła się przed zarzutami, wskazując m.in. na to, że przejęła miasto w bardzo złej sytuacji finansowej i musiała ratować je przed bankructwem.
Wybory samorządowe w Zabrzu Rupniewska wygrała w 2024 r. jako kandydatka KWW Koalicja Obywatelska. Choć startowała z poparciem KO, to nie należy do żadnej partii politycznej. W drugiej turze otrzymała 57,85 proc. głosów. Pokonała swoją wieloletnią poprzedniczkę Małgorzatę Mańkę-Szulik, która kierowała miastem od 2006 r.