Gdańsk: Koncert "Nasza Solidarność. A to nam się udało!"
Gwiazdy świeciły na scenie w Stoczni Gdańskiej, ale...
W symbolicznym miejscu - na terenie Stoczni Gdańskiej - w czwartek wieczorem (28 sierpnia) odbył się koncert "Nasza Solidarność. A to nam się udało!". Na scenie przy dźwigu M3 wystąpili: Doda, Edyta Górniak, IRA, Justyna Steczkowska, Kasia Moś, Kombii, Mery Spolsky, Mr. Zoob, Natalia Grosiak, Perfect, Piotr Cugowski, Renata Przemyk, Sebastian Karpiel Bułecka, Tomasz Organek oraz debiutanci 62. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Koncert - jak informuje Europejskie Centrum Solidarności, jeden z organizatorów - był artystycznym podsumowaniem ogólnopolskiego plebiscytu pod nazwą "Nasza Solidarność. A to nam się udało!". Polacy głosowali na te wydarzenia z lat 1980-2025 w historii Polski, z których są najbardziej dumni. Wśród zgłoszonych propozycji znalazło się m.in. wejście Polski do NATO, działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Małyszomania, Polak w kosmosie i Nobel dla Lecha Wałęsy.
Współorganizatorami koncertu oprócz ECS były Telewizja Polska i miasto Gdańsk, koproducentem koncertu - Narodowe Centrum Kultury, a dofinansowanie zapewniło również Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Patron honorowy nad tym, jak i innymi punktami obchodów 45 rocznicy Porozumień Sierpniowych objął Lech Wałęsa.
Gdańszczanie i goście miasta w czwartek mogli bezpłatnie obejrzeć koncert na żywo na terenie stoczni. Nie było telewizyjnej transmisji, ale TVP nagrała wydarzenie i wyemituje 31 sierpnia o godzinie 17.30 w Jedynce. I... być może dobrze zrobili ci, którzy nie wybrali się na wydarzenie, a wybrali opcję obejrzenia go z domowej kanapy. Jeden z uczestników na gorąco podzielił się z nami swoją opinią. Mówi się, że "darowanemu koniowi", a w tym przypadku darmowemu koncertowi - w zęby się nie zagląda, ale...
Moim zdaniem, źle wybrano lokalizację. Mało miejsca, dużo ludzi, olbrzymi ścisk. Tego wieczora było dość duszno. Na własne oczy widziałem, jak jedna osoba zemdlała. Artyści z wyższej półki, ale nagłośnienie pozostawiało do życzenia - mówi nam mieszkaniec Gdańska.
Z tym darowanym koniem i darmowym wstępem też nie ma co przesadzać. Dołożyło się miasto Gdańsk, a więc podatnik, który mimo bezpłatnego wejścia ma prawo przynajmniej się dziwić. A ten się dziwi.
- Nie rozumiem, dlaczego nie zorganizowano tego koncertu, tak jak zwykle, na Placu Zebrań Ludowych. Tu trochę wyglądało tak, jak gdyby chodziło o ładne obrazki do TV. Stocznia, dźwigi - dodaje gdańszczanin.
Świętowanie 45 rocznicy Porozumień potrwa do końca tygodnia. Weekend jest naszpikowany wydarzeniami. Pełen program można znaleźć na stronie internetowej ECS, natomiast warto wspomnieć o tym, co wydarzy się w niedzielę (31 sierpnia) o godz. 12, czyli "rytuale wspólnotowego otwarcia Bramy nr 2".
- Tradycją się stało, że 31 sierpnia otwieramy Bramę nr 2 na oścież na wspomnienie wydarzeń z Sierpnia '80. Udział zapowiedzieli sygnatariusze Porozumienia Gdańskiego i bohaterowie Sierpnia '80. Nim wybije godzina 12, wspólnie ukwiecimy Bramę nr 2, tak jak robili to gdańszczanie i turyści w sierpniu 1980 roku, gdy przez osiemnaście strajkowych dni przychodzili na plac, żeby moralnie wspierać strajkujących - informuje ECS.
Organizatorzy przypominają też, że ponad 750 zakładów pracy i ponad 700 tysięcy osób z całej Polski dołączyło do solidarnościowego strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Podpisanie Porozumienia Gdańskiego pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym a delegatami rządu zakończyło protest i uprawomocniło powstanie "Solidarności", pierwszego za żelazną kutyną niezależnego i samorządnego związku zawodowego.
Pokojowymi metodami rewolucja "Solidarności" wywalczyła wolną, demokratyczną Polskę i doprowadziła do upadku imperium sowieckiego. Żywimy wielką wdzięczność wobec wszystkich tych, którzy mają w tym dziele swój udział. Jako powinność poczytujemy przypominanie o znaczeniu strajku gdańskich stoczniowców i robotników w całej Polsce - podkreśla Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.