39-latek zatrzymany po pościgu: wpadł, bo nie zapiął pasów bezpieczeństwa
Pościg nie trwał długo
Do zdarzenia doszło w środę, 9 lipca. Policjanci z sulęcińskiej drogówki zauważyli na jednej z ulic Torzymia kierowcę volkswagena, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Kierowca zignorował funkcjonariuszy i dodał gazu. Rozpoczął się pościg, który szybko się zakończył. Stróże prawa zatrzymali uciekiniera.
- Mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i był osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności za szarże drogowe, których dopuścił się w przeszłości – poinformowała młodszy aspirant Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Z policyjnego aresztu do więzienia
39-latek został doprowadzony do sulęcińskiej jednostki. Usłyszał zarzuty, między innymi niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem pomimo wydanego dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, przy czym czynów tych dopuścił się w warunkach tak zwanej recydywy.
- Prosto z policyjnej celi trafi do więzienia, gdzie będzie odbywał uprzednio orzeczony wyrok. Do jego niechlubnej kartoteki trafią kolejne zarzuty, za które odpowie przed sądem. 39-latkowi grozi nawet do 7,5 lat pozbawienia wolności – przekazała mł. asp. Biernacka.