5 milionów stanowisk zagrożonych. Te branże cechuje wyjątkowa podatność
Dynamiczny rozwój narzędzi GenAI przyczynia się do wzrostu negatywnych postaw wobec tej technologii. Społeczne obawy są zrozumiałe – modele AI, zdolne do pisania, rysowania czy mówienia na poziomie przewyższającym przeciętnego użytkownika, rodzą pytania o przyszłość pracy i dochodów. Rosnący niepokój dotyczący wpływu GenAI na miejsca pracy, podsycany narracjami medialnymi o „końcu pracy”, zwiększa zapotrzebowanie na precyzyjne i aktualne narzędzia oceny ryzyk i szans związanych z automatyzacją zadań. Jak ujął to dr inż. Radosław Nielek, dyrektor NASK-PIB:
Jednym z naszych projektów jest sorter do borówek, gdzie używamy sztucznej inteligencji do rozpoznawania różnych wad owoców (...) jestem też fanem Terminatora, także i ten obraz mam z tyłu głowy.
Zawody na celowniku: biurowcy i specjaliści w cieniu algorytmów
Najnowszy raport NASK-ILO rzuca światło na skalę potencjalnych zmian na polskim rynku pracy. Szacuje się, że około 30,3% wszystkich miejsc pracy w Polsce, co stanowi blisko 5,08 miliona stanowisk, jest w pewnym stopniu podatnych na wpływ generatywnej sztucznej inteligencji. Ważne jest, aby zrozumieć, że ta „podatność” dotyczy zawodów, w których istniejące zadania mogą zostać najszybciej zautomatyzowane lub przekształcone przez GenAI. Nie oznacza to jednak ich nieuchronnego zaniku, a wręcz przeciwnie – mogą pojawić się nowe zadania, tworząc możliwości rozwoju i innowacji. To kluczowa różnica w stosunku do powszechnych obaw o masowe bezrobocie; wyzwanie polega raczej na redefiniowaniu ról i rozwijaniu nowych kompetencji.
Spośród wspomnianych 5,08 miliona miejsc pracy, około 817,5 tysiąca, czyli 4,9% ogólnego zatrudnienia, to stanowiska o bardzo wysokiej podatności na GenAI. W tych profesjach większość obowiązków może zostać zautomatyzowana lub znacząco przekształcona. Analiza ta, oparta na koncepcji rozumienia zawodu jako zbioru przypisanych do niego zadań i szacowania możliwości wpływu GenAI na poszczególne z nich, wykorzystuje specjalnie opracowany Global Index of Occupational Exposure, czyli ILO-NASK Index.
Wśród zawodów najbardziej podatnych na wpływ GenAI, na czoło wysuwają się pracownicy biurowi. Raport wskazuje, że aż 71,2% pracowników biurowych wykonuje zawody podatne na wpływ GenAI, a niemal połowa z nich (47,2%) znajduje się w grupie najwyższego ryzyka automatyzacji. To przekłada się na około 597 tysięcy stanowisk pracy o bardzo wysokiej podatności. Ta koncentracja wpływu na pracownikach biurowych sygnalizuje istotną zmianę w charakterze automatyzacji, która tradycyjnie dotykała głównie pracy fizycznej, a teraz coraz mocniej obejmuje zadania wymagające umiejętności poznawczych.
Nie tylko pracownicy biurowi są w centrum uwagi. Specjaliści to kolejna grupa zawodowa silnie eksponowana na wpływ GenAI. Choć ich udział w najwyższym poziomie podatności (Gradient 4) jest umiarkowany, to w Gradiencie 3, oznaczającym znaczną podatność, specjaliści stanowią aż 25,99% grupy, co odpowiada ponad milionowi miejsc pracy. Łącznie, 42,42% specjalistów, czyli ponad 1,65 miliona miejsc pracy, wykonuje zawody w różnym stopniu podatne na zastosowanie technologii GenAI. To pokazuje, że GenAI nie omija również profesji wymagających zaawansowanej wiedzy, co wymusza na firmach i pracownikach strategiczne przemyślenie przyszłości pracy w sektorach wiedzy. Warto dodać, że zawody takie jak robotnicy przemysłowi, rzemieślnicy, rolnicy czy rybacy wykazują znacznie niższą podatność na GenAI, co wskazuje na wyraźne zróżnicowanie ryzyka automatyzacji w zależności od charakteru pracy i branży.
Płeć i wiek: nierówności na rynku pracy w obliczu AI
Analiza danych z raportu NASK-ILO ujawnia nie tylko rewolucję technologiczną, ale także głębokie nierówności strukturalne na polskim rynku pracy. Kobiety są nieproporcjonalnie częściej reprezentowane w zawodach podatnych na GenAI. W przypadku mężczyzn 22,8% zatrudnienia jest podatne na GenAI, co odpowiada 2,05 milionom etatów. Natomiast wśród kobiet odsetek ten wynosi aż 39,1%, czyli około 3,02 miliona stanowisk. Ta dysproporcja jest szczególnie widoczna w zawodach biurowych. Aż 87,7% kobiet zatrudnionych na tych stanowiskach (670 tys. miejsc pracy) wykonuje zawody zaklasyfikowane do gradientów podatności na GenAI, z czego ponad 83% przypada na dwa najwyższe poziomy ryzyka. Dla porównania, wśród mężczyzn na stanowiskach biurowych, jedynie 45,66% (228 tys. miejsc pracy) przypada na te same gradienty. Ponad połowa mężczyzn (54,34%) pracuje na stanowiskach, gdzie podatności na GenAI nie ma lub jest minimalna, podczas gdy wśród kobiet odsetek ten wynosi zaledwie 12,3%.
Różnice między płciami są widoczne we wszystkich grupach wiekowych, a szczególnie wyraźnie w przypadku wyższych poziomów podatności. Wśród młodszych pracowników kobiety są istotnie bardziej podatne na GenAI niż mężczyźni: w wieku 15–24 lata 47,8% kobiet vs. 22,7% mężczyzn, natomiast w wieku 25–34 lata 44% kobiet vs. 27% mężczyzn.
Wiek jest kolejnym kluczowym czynnikiem różnicującym postawy wobec AI oraz poziom znajomości i korzystania z narzędzi generatywnych. Najmłodsza grupa respondentów (15–24 lata) wyróżnia się najwyższym poziomem akceptacji wobec AI oraz najczęstszym kontaktem z technologiami GenAI. Aż 85% osób w tej grupie zna narzędzia GenAI, a 53% korzystało z nich w pracy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Wraz z wiekiem widoczny jest systematyczny spadek zarówno otwartości na rozwiązania AI, jak i intensywności ich użytkowania. W grupie 55–64 lata tylko 50% deklaruje znajomość narzędzi, a 85% nie korzysta z nich w pracy.
Mimo swojej otwartości, młodsi pracownicy (15–24 lata) są również bardziej zestresowani wpływem GenAI – 39,9% z nich przewiduje konieczność przebranżowienia.
To pokazuje paradoks: choć są biegli technologicznie, są też świadomi potencjalnych zakłóceń w swoich dopiero co rozpoczynających się karierach. Dla pracodawców oznacza to, że programy szkoleniowe dla młodszych pracowników powinny obejmować nie tylko umiejętności techniczne, ale także rozwój odporności psychicznej i zdolności adaptacji w dynamicznie zmieniającym się środowisku. Jednocześnie, wyraźny spadek znajomości i wykorzystania GenAI wraz z wiekiem wskazuje na rosnącą lukę kompetencyjną wśród starszych pracowników, co stwarza wyzwanie dla planowania siły roboczej i polityk społecznych.
GenAI w firmach: między nadzieją a niepewnością
Poziom wdrożenia GenAI w polskich przedsiębiorstwach, stan na grudzień 2024 roku, jest relatywnie niski. Zaledwie 9,4% pracujących deklaruje, że narzędzia GenAI zostały już wdrożone w ich miejscu pracy. Kolejne 19% mówi o planach ich implementacji, jednak aż 44,5% twierdzi, że takich planów nie ma, a 27,2% nie ma wiedzy na ten temat. Ten obraz wskazuje na ograniczony przepływ informacji w firmach i znaczną przestrzeń do rozwoju w zakresie adaptacji nowych technologii.
Interesującym zjawiskiem jest silna korelacja między doświadczeniem a nastawieniem do technologii. Sześćdziesiąt sześć procent pracowników firm, w których wprowadzono narzędzia GenAI, chciałoby rozszerzyć ich wykorzystanie. Odmienne nastawienie widać wśród osób niekorzystających z GenAI lub nieświadomych jej obecności w firmie – aż 41% sprzeciwia się jej wdrażaniu. Ta „przepaść adaptacyjna” sugeruje, że praktyczne doświadczenie sprzyja pozytywnej ocenie technologii, a brak kontaktu z nią wzmacnia opór. Dla przedsiębiorstw oznacza to, że samo ogłaszanie inicjatyw AI to za mało; kluczowe jest zapewnienie pracownikom możliwości praktycznego eksperymentowania z GenAI w kontrolowanym środowisku, aby zbudować zaufanie i pokonać początkowy sceptycyzm.
Krytycznym ustaleniem raportu jest powszechny brak wytycznych dotyczących korzystania z GenAI. Ponad dwie trzecie pracujących (68,1%) nie otrzymało żadnych wskazówek w tym zakresie. Tylko 8,1% deklaruje, że takie wytyczne funkcjonują w ich przedsiębiorstwach, a 23,8% badanych nie wie, czy takie zasady w ogóle zostały wprowadzone. Ta luka komunikacyjna między pracodawcami a pracownikami niesie ryzyko niekontrolowanego użycia sztucznej inteligencji, narażenia danych wrażliwych oraz trudności w przypisywaniu odpowiedzialności za treści generowane przez GenAI. To poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych, etyki i ładu korporacyjnego.
Badania jakościowe ujawniają różnorodne podejścia do wprowadzania GenAI. Menedżerowie, często będący „heavy users” (HU), podkreślają swoją autonomię w wyborze narzędzi AI, traktując to jako osobistą inicjatywę, a nie odgórną dyrektywę. Działają w kulturze organizacyjnej promującej samodzielność w poszukiwaniu rozwiązań zwiększających efektywność pracy, gdzie priorytetem jest wynik końcowy, a nie konkretne narzędzie. Z kolei „light users” (LU) również zauważają oddolne inicjatywy, ale częściej wspominają o narzędziach „narzuconych z góry”.
W kontekście bezpieczeństwa, HU silnie akcentują procedury i weryfikację narzędzi przez dedykowane zespoły bezpieczeństwa. Dostrzegają ryzyko związane z korzystaniem z zewnętrznych źródeł informacji, co prowadzi niektóre organizacje do tworzenia własnych, wewnętrznych rozwiązań AI, aby „wyprzeć tę chęć sięgania u jego pracowników do ChatGPT i bazowania na niepewnej informacji”. LU natomiast postrzegają kwestie bezpieczeństwa głównie w kontekście kontroli pracowników i zabezpieczenia danych przed niewłaściwym użyciem.
Korzyści i obawy: przyspieszenie pracy kontra lęk przed zastąpieniem
Respondenci badania sondażowego najczęściej wskazują na oszczędność czasu i przyspieszenie pracy (12,1%) jako największą szansę wynikającą z wykorzystania GenAI. Inne często wymieniane korzyści to usprawnienie pracy, poprawa jakości, efektywności i optymalizacja (9,6%), a także ogólna pomoc i ułatwienia dla pracowników (7,8%). Użytkownicy intensywnie korzystający z GenAI (HU) podają konkretne, mierzalne przykłady tej efektywności. Jeden z respondentów zauważył, że dzięki GPT jest w stanie „wygenerować kod w 15 minut zamiast 4 godzin. To kilkukrotne przyspieszenie”. Projektanci podkreślają, że „Stable Diffusion pomaga projektować wzory produktów. Każda iteracja zajmuje 2 minuty zamiast 2 godzin pracy grafika”. HU postrzegają AI jako narzędzie, które uwalnia ich od zadań rutynowych i powtarzalnych, pozwalając skupić się na „kreatywnym wymyślaniu fajniejszych rozwiązań”.
Z drugiej strony, dominującym zagrożeniem związanym z GenAI jest redukcja zatrudnienia, likwidacja miejsc pracy oraz zastępowanie ludzi, wskazywane przez 22,9% respondentów. Ten lęk jest szczególnie silny w zawodach o wysokiej podatności na GenAI (29,3%) oraz wśród kobiet (24,5% vs. 21,5% mężczyzn). Pracownicy biurowi są szczególnie zaniepokojeni, gdzie obawy te wyraża 29,8% badanych. Inne obawy to błędy, niedokładności i pomyłki GenAI (6,9%) oraz różnego rodzaju kwestie bezpieczeństwa, w tym kradzieże i wycieki danych (5,4% i 3,9%).
Pojawia się także obawa o negatywny wpływ na ludzkie umiejętności, taki jak brak samodzielnego myślenia czy degradacja zdolności. Mniejszy, ale znaczący odsetek respondentów (2,8%) wskazuje na to zagrożenie. „Light users” (LU) są bardziej dosadni w swoich obawach, mówiąc o „ogłupianiu”, „lenistwie” czy „zatraceniu zdolności myślenia”. Dostrzegają szczególne zagrożenie dla młodszych pokoleń, które „tracą kreatywność” i „nie potrafią żyć” bez wsparcia narzędzi AI.
Co dziesiąty pracujący nie widzi żadnych korzyści związanych ze stosowaniem GenAI, podczas gdy 7% nie dostrzega żadnych zagrożeń. Co ciekawe, respondentom stosunkowo łatwiej spontanicznie wskazać potencjalne zagrożenia niż korzyści płynące z wykorzystania GenAI w miejscach pracy. Ten dysonans w percepcji podkreśla, że choć GenAI oferuje wymierne zyski w produktywności, to lęk przed utratą pracy i obawy o „ogłupiający” wpływ technologii dominują w świadomości pracowników. Skuteczne wdrożenie GenAI wymaga zatem nie tylko demonstracji korzyści, ale również proaktywnego zarządzania obawami i budowania zaufania poprzez transparentne strategie.
Przyszłość pracy: konieczność przebranżowienia i rola doświadczenia
Analiza wpływu GenAI na pozycję pracowników na rynku pracy wskazuje, że niespełna dwie trzecie pracujących (63,2%) uważa ten wpływ za neutralny. Jednak odsetek osób, które postrzegają wpływ GenAI na swoją pozycję zawodową jako negatywny, rośnie wraz z poziomem podatności zawodu na oddziaływanie tej technologii: od 14% dla zawodów niepodatnych, przez 16% przy minimalnej podatności, 24% przy średniej, do 29% przy wysokiej podatności. Ta wyraźna zależność między stycznością z GenAI a poczuciem zagrożenia podkreśla, że im większa ekspozycja na technologię, tym silniejsze przewidywanie istotnych zmian.
Obawy o przyszłość pracy manifestują się również w przewidywaniach dotyczących zarobków. Trzydzieści procent wszystkich pracujących spodziewa się spadku zarobków w swoich branżach z powodu rozwoju GenAI, a w przypadku osób w zawodach o wysokiej podatności odsetek ten wzrasta do 41,3%. Konieczność przebranżowienia się w wyniku rozwoju GenAI jest dostrzegana przez 25% wszystkich pracujących, a wśród osób zatrudnionych w zawodach o wysokiej podatności na tę technologię aż 33% respondentów przewiduje, że będzie musiało dostosować swoje kompetencje do zmieniających się wymagań rynku pracy. To wyraźny sygnał, że potrzebne są ukierunkowane programy wsparcia i szkoleń dla grup najbardziej narażonych na transformację.
Tempo zmian jest różnie postrzegane przez użytkowników GenAI. „Heavy users” (HU) mają tendencję do bardziej rozciągniętych w czasie prognoz, podczas gdy „light users” (LU) wyrażają obawy o szybkie, radykalne przemiany, które mogą zajść w najbliższej przyszłości. HU podkreślają wartość krytycznego myślenia i unikanie „bezrefleksyjnego” korzystania z AI, dostrzegając wartość w samym procesie poszukiwania odpowiedzi, który często pozwala „spojrzeć na sprawę z innej perspektywy” i „znaleźć bardziej optymalne rozwiązanie”. LU natomiast koncentrują się na obawach o utratę kreatywności, używając określeń takich jak „ogłupianie” czy „zatracenie zdolności myślenia”.
Mimo tych obaw, raport wskazuje na optymistyczny trend: 58,4% pracujących Polaków deklaruje gotowość do nauki w obszarze AI. To stanowi solidny fundament dla systemowych programów edukacyjnych, które mogą pomóc w przygotowaniu siły roboczej na nadchodzące zmiany. Z perspektywy rynku pracy, raport ujawnia istotną prawidłowość: GenAI może przyspieszyć wykonywanie zadań (54,8% pracowników wykonujących zawody podatne na automatyzację widzi tę szansę), a jednocześnie pogłębia lęk przed utratą kontroli. Pogłębianie się ambiwalencji w postrzeganiu GenAI jest procesem, któremu należy się bacznie przyglądać.
Raport identyfikuje trzy kluczowe zmienne, które różnicują potencjalny wpływ GenAI na polski rynek pracy :
- Po pierwsze, wiek osób pracujących. Najmłodsza grupa wiekowa jest nastawiona najbardziej optymistycznie do tej technologii, a jednocześnie projektowane zmiany dotkną ją najbardziej. To właśnie najmłodsi pracownicy będą musieli przeprojektowywać swoje ścieżki kariery i zmieniać zakres zadań, zwłaszcza w grupie pracowników biurowych.
- Po drugie, płeć. Konieczność zmiany wykonywanych prac dotyczy znacznie częściej kobiet. Z tej perspektywy można mówić o technologii, która ma bardzo duży potencjał pogłębiania nierówności na rynku pracy.
- Po trzecie, doświadczenie w użytkowaniu. Widoczny jest potencjał sprzyjający znacznemu rozwarstwieniu, co wynika z umiejętności realnego wykorzystania GenAI, opartego na zrozumieniu zasad działania tej technologii. Osoby, które mają wyższe kompetencje w obszarze GenAI, już teraz praktycznie wykorzystują te narzędzia, zdobywając przewagę na rynku.
Ustalenia raportu NASK-ILO mają fundamentalne znaczenie dla projektowania polityk publicznych. Pokazują, że wdrażanie technologii opartych na GenAI to nie tylko wyzwanie technologiczne, ale przede wszystkim społeczne i strukturalne. Konieczne są działania systemowe, które uwzględnią nierównomierny wpływ tych technologii na różne grupy społeczne – w szczególności kobiety, młodych pracowników oraz osoby starsze. Transformacja cyfrowa może pogłębiać istniejące nierówności, jeśli nie będzie prowadzona w sposób inkluzywny.
GenAI może wspierać wzrost produktywności i kreatywności, jednak sposób, w jaki będzie postrzegana i wykorzystywana w miejscu pracy, w dużej mierze zależy od tego, czy jej wdrażanie będzie przebiegać z poszanowaniem praw pracowniczych i zasad równości szans.