Awantura i dwa uszkodzone auta na stacji paliw w Opatowie. Co się działo?
Dwa uszkodzone auta i kłopoty 26-latki – tak skończyła się przejażdżka na stację paliw na ternie Opatowa w nocy z piątku na sobotę. Kobieta spowodowała kolizję, odmówiła badań na zawartość alkoholu i narkotyków.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Polska Press Grupa
Elżbieta Zemsta
Nocna awantura na stacji paliw - doszło do kolizji
Wszystko rozegrało się w nocy z piątku na sobotę na jednej ze stacji benzynowych na terenie miasta. Policjanci patrolujący okolice zauważyli awanturujących się młodych ludzi. Postanowili sprawdzić o co chodzi.
- Okazało się, że 18-latek przyjechał autem swojego ojca wraz z grupą znajomych, aby zatankować samochód. W czasie, kiedy kierowca poszedł do kasy zapłacić za paliwo, koleżanka, która z nim przyjechała przesiadła się z fotela pasażera na fotel kierowcy. Chwilę później próbowała wycofać samochodem i uderzyła w znajdujący się z tyłu renault – relacjonowała aspirant Katarzyna Czesna – Wójcik z opatowskiej policji.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale policjanci wyczuli zapach alkoholu od 26-latki, która spowodowała kolizję. – Jej zachowanie wskazywało na to, że może znajdować się pod działaniem alkoholu lub substancji działających podobnie. 26-latka z gminy Ćmielów odmówiła poddaniu się badaniu stanu trzeźwości, policjanci doprowadzili ją do szpitala, gdzie pobrano jej krew do dalszych badań. Wyniki przesądzą o zarzutach wobec 26-latki – dodawała opatowska policjantka.