Bezbramkowy remis ze spadkowiczem. Stilon Gorzów wciąż w grze o utrzymanie

W sobotę 10 maja w ramach 29. kolejki 3 ligi 3 grupy CFB Stilon Gorzów zmierzył się na wyjeździe z Polonią Słubice, która zajmowała ostatnie miejsce w tabeli.

Polonia Słubice - Stilon Gorzów 0:0

Polonia Słubice, która już wcześniej straciła matematyczne szanse na utrzymanie się w rozgrywkach. Mimo to, gorzowianie nie zdołali wygrać – spotkanie zakończyło się remisem 0:0, a po końcowym gwizdku trener Stilonu nie ukrywał rozczarowania.

Trener Mateusz Konefał przyznał po meczu, że zespół liczył na zwycięstwo, ale zawiodła skuteczność – szczególnie w pierwszej połowie, kiedy zawodnicy stworzyli kilka dobrych sytuacji.

– Nastrój jest średni, bo tak jak wszyscy, my też liczyliśmy na to, że dzisiaj tutaj będą trzy punkty. Może nie gładkie, ale po walce uda się wyszarpać pełną pulę. Natomiast się nie udało. Zabrakło nam skuteczności. Żałuję szczególnie pierwszej połowy, gdzie stworzyliśmy sobie fajne trzy sytuacje. Mogliśmy to zamienić na gola. W drugiej też były, ale może mniej klarowne. Zabrakło chłodnej głowy pod polem karnym. W naszej sytuacji takie rzeczy są jednak wytłumaczalne - mówił w rozmowie z Radiem Gorzów Mateusz Konefał, trener CFB Stilonu Gorzów. 

Szkoleniowiec Stilonu podkreślił też, że mimo rozczarowania, zespół wciąż ma o co grać. – Więksi kozacy od nich i starsi w takich sytuacjach już spadali z ligi, a my dalej jesteśmy w grze. Dla wielu to są stracone dwa punkty, my też nie jesteśmy dzisiaj zadowoleni, ale dopisujemy sobie jeden punkt do walki o utrzymanie. Musimy zachować chłodną głowę, dalej walczyć o trzy punkty i się nie poddamy – dodał trener Konefał w rozmowie z radiem.

Po tym remisie Stilon Gorzów spadł na 13. miejsce w tabeli. Z kolei Polonia Słubice wciąż zajmuje ostatnie, 18. miejsce i od dawna nie liczy się już w walce o utrzymanie.