Białystok: Martwe zwierzęta i odpady w kontenerach PCK. Organizacja reaguje
Łukasz Zaniewski z PCK w Białymstoku mówi wprost:
– Problem trwa od samego początku, a z roku na rok było coraz gorzej – tłumaczy.
Skala nieprawidłowości jest ogromna – aż 50 procent zawartości kontenerów stanowią obecnie odpady nieodpowiednie.
– Wrzucane jest wszystko to, co jest niedozwolone – wymienia Zaniewski. – Odpady tekstylne, odpady komunalne, stare meble, kartony, zużyte opony, martwe zwierzęta. To uniemożliwia prawidłowe wykorzystanie zgromadzonych tekstyliów.
Masowe usuwanie kontenerów
Konsekwencje będą dotkliwe dla mieszkańców. Z województwa podlaskiego zniknie około 40 procent kontenerów PCK – z obecnych około 1500 sztuk.
– Zmuszeni jesteśmy do całkowitego usunięcia kontenerów z części województwa – informuje oficjalnie organizacja.
Problem nie ogranicza się tylko do Podlaskiego. Podobne trudności występują w innych regionach Polski. Niewłaściwe użytkowanie kontenerów generuje dodatkowe koszty dla organizacji charytatywnej. Jednak PCK odmawia podania konkretnych kwot, określając je jako "tajemnicę". To środki, które mogłyby zostać przeznaczone na działalność statutową – dożywianie, kolonie dla dzieci czy wsparcie osób starszych.
– To jest po prostu skandaliczne! – nie kryje oburzenia mieszkanka Białegostoku. – Sama regularnie oddawałam tam ubrania dla potrzebujących, a teraz okazuje się, że niektórzy traktują te kontenery jak śmietniki. Jak można wrzucać tam martwe zwierzęta?! To jest nieludzkie i pokazuje, jak niektórzy ludzie mają w nosie dobro innych – dodaje ze wzburzeniem białostoczanka.
Alternatywa na rynku
Michał Stefanowicz, prezes Spółki Lech, uspokaja mieszkańców – usunięcie kontenerów PCK nie oznacza końca możliwości oddawania odzieży używanej.
– PCK nie jest jedyną firmą, która rozstawia kontenery na ubrania. Każdy, kto chce pozbyć się dobrej jakości odzieży, może je wrzucić do dowolnego kontenera. Jest wiele prywatnych firm, które oferują takie możliwości – wyjaśnia.
Spółka Lech od początku roku oferuje mieszkańcom kontenery na tekstylia tak zwane PSZOK-i, które cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem.
– Nie sądzę, żeby ograniczenie kontenerów PCK w znaczący sposób zwiększyło nam pracę – ocenia Stefanowicz.
Przyznaje jednak, że każda zbiórka tekstyliów wiąże się z dodatkowymi obowiązkami.
– Najbardziej czasochłonne jest sortowanie. Każdą zbiórkę musimy dokładnie przesortować – tłumaczy prezes.
Punkty zbiórki jako alternatywa
Mieszkańcy województwa podlaskiego mogą od stycznia korzystać z Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), gdzie przyjmowane są tekstylia i odzież. W województwie podlaskim funkcjonuje obecnie 113 PSZOK-ów, z czego dwa główne punkty to: w ZUOK w Hryniewiczach (czynny 7.00-18.00 od poniedziałku do piątku oraz 7.00-15.00 w sobotę) oraz przy ul. 42 Pułku Piechoty w Białymstoku (czynny 6.00-18.00 od poniedziałku do soboty).
Usługa jest bezpłatna w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. PSZOK-i przyjmują nie tylko tekstylia, ale także inne odpady, których nie można wrzucać do zwykłych kontenerów – od przeterminowanych leków po meble i sprzęt elektroniczny.
Apel o odpowiedzialność
PCK likwiduje blisko połowę kontenerów, jednak te które zostają nadal wymagają odpowiedzialnego podejścia od mieszkańców. Organizacja przypomina, że do kontenerów można wrzucać wyłącznie czyste tekstylia nadające się do ponownego użytkowania: odzież, obuwie w parach, tekstylia domowe, akcesoria odzieżowe, odzież dziecięcą i sportową oraz tekstylne zabawki.
– Kierujemy serdeczną prośbę do mieszkańców o właściwe korzystanie z pozostałych kontenerów PCK. Tylko dzięki odpowiedzialnej postawie możliwe jest wspieranie lokalnych działań – apeluje organizacja.