Białystok: Stalker za kratami. Groził spaleniem mieszkańcom gminy
3 września 2025 roku Prokuratura Rejonowa w Białymstoku wszczęła postępowanie dotyczące uporczywego nękania kilku mieszkańców gminy Gródek oraz kierowania pod ich adresem gróźb karalnych.
Zatrzymanie i zarzuty
Tydzień po wszczęciu śledztwa, w dniu 10 września 2025 roku, doszło do zatrzymania podejrzanego. 52-letni mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
Jak czytamy w komunikacie Elwiry Laskowskiej, Prokuratora Rejonowego w Białymstoku, mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia kilku przestępstw, w tym przestępstwa uporczywego nękania. Podejrzany miał nękać trzy osoby poprzez wielokrotne grożenie im pozbawieniem życia, pobiciem oraz spaleniem. Oprócz gróźb mężczyzna wszczynał awantury, a także wyzywał pokrzywdzonych słowami powszechnie uznawanymi za wulgarne.
Poszukiwania 16-latka z Białegostoku. Chłopak odnalazł się cały i zdrowy | Kurier Porannyv
Łamanie sądowego zakazu
Sprawca dodatkowo nie stosował się do orzeczonego przez sąd zakazu zbliżania się do dwójki pokrzywdzonych. Oznacza to, że pomimo wydanego przez sąd zakazu kontaktowania się z ofiarami, mężczyzna nadal się do nich zbliżał i kontynuował nękanie.
Zarzuconych czynów sprawca dopuścił się w warunkach recydywy podstawowej. Oznacza to, że mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa i popełnił kolejne po odbyciu kary. Taka sytuacja ma istotne znaczenie dla wymiaru kary, którą może wymierzyć sąd.
Decyzja o tymczasowym aresztowaniu
Postanowieniem z dnia 11 września 2025 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Taki środek stosuje się w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania oraz ochrony pokrzywdzonych przed dalszym nękaniem.
Policyjny pościg w Białymstoku. Auto uderzyło w ścianę tunelu | Kurier Poranny
Zagrożenie karą
Przestępstwo uporczywego nękania zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Jednak z uwagi na to, że podejrzany działał w warunkach recydywy zwykłej, sąd może wymierzyć za tego rodzaju przestępstwo karę w wysokości do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawa pozostaje w toku, a prokuratura prowadzi dalsze czynności mające na celu zebranie materiału dowodowego i wyjaśnienie wszystkich okoliczności przestępstw.