Białystok: Szajka złodziei zatrzymana. Kradli na terenie miasta
Po zgłoszeniu dotyczącym kradzieży dużej ilości płyt winylowych z jednej z białostockich galerii, do których doszło od połowy stycznia do połowy lutego, policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępstw przeciwko mieniu wspólnie z policjantami z komendy wojewódzkiej, ustalili i zatrzymali trzy osoby, które brały udział w tym procederze.
- To 41-latek, jego o 8 lat młodszy kolega i 29-letnia znajoma. Cała trójka kradła płyty chowając je do foliowych toreb. Właściciel oszacował straty na blisko 6 tysięcy złotych - mówi oficer prasowy KMP w Białymstoku.
Pierwszy z nich został zatrzymany na początku lipca w mieszkaniu na Białostoczku. Razem z nim przebywała 44-letnia kobieta. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli niewielkie ilości narkotyków, które, jak ustalili mundurowi, należały właśnie do niej. Oboje trafili do policyjnego aresztu. 44-latka usłyszała zarzut posiadania środków odurzających, za który grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dwie kolejne osoby, które kradły płyty winylowe, zostały zatrzymane przez kryminalnych 2 tygodnie później. Pracujący nad sprawą śledczy ustalili, że 33-latek oprócz kradzieży winyli, przez 2 miesiące wielokrotnie odwiedzał białostockie dyskonty i sklepy na terenie miasta i kradł między innymi kosmetyki, alkohol i żywność. Oboje także zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
- 41-latek i 29-latka usłyszeli zarzut kradzieży w warunkach recydywy, natomiast 33-latek usłyszał dwa takie zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę - dodaje oficer prasowy.
Po usłyszeniu zarzutów 29-letnia kobieta, jeszcze tego samego dnia, odwiedziła sklep z obuwiem, gdzie została ujęta przez pracownicę na kradzieży 6 par butów. Interweniujący policjanci z białostockiej patrolówki ustalili także, że złodziejka w innym punkcie tego sklepu, kilkanaście dni wcześniej, również dokonała szeregu kradzieży obuwia. Wartość strat oszacowano na ponad 4 tysiące złotych.
29-latka po raz kolejny została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Znów usłyszy trzy zarzuty kradzieży w warunkach recydywy. Za wszystkie swoje czyny będzie odpowiadać przed sądem.