Białystok: Teatr Wolność rozpoczął nowy sezon artystyczny
Sezon w Teatrze Wolność zaczął się w tym roku nietypowo, bo we wtorek od bardzo interesującego spektaklu-koncertu Maćka Cempury, który jest absolwentem białostockiej filii Akademii Teatralnej. To było autorskie spotkanie z widzami przeznaczone dla kameralnej publiczności. Kolejne atrakcje czekają nas już w weekend, czyli 20 i 21 września.
W najbliższy weekend chcemy zagrać nasze najnowsze, VR-owe przedstawienie "Dedal" - mówi Karol Smaczny, twórca Teatru Wolność. - Zagramy je na scenie familijnej, a więc zapraszamy rodziców z dziećmi. To będzie fajna okazja, żeby kulturalnie razem się rozerwać, a może też przyczynek do wymiany refleksji, rozmów.
W październiku w planach teatru jest m.in. prezentacja przedstawienia "Który to Robin?" Marka Idzikowskiego oraz spektaklu "Syn" Grupy Wolność.
To spektakl, który już dużo jeździł po różnych festiwalach, zdobył dużo nagród - dodaje Karol. - Będziemy go grali również wyjazdowo w październiku w Brnie, w Czechach. I to pierwszy raz po angielsku! Przygotowujemy wersję angielską po to, żeby móc wypromować "Syna" bardziej również w świecie.
Teatr Wolność czyli niezależna inicjatywa bardzo artystyczna
Teatr Wolność zdążył się już wpisać w kulturalną mapę miasta. Widzowie kojarzą działania artystów i kibicują im.
Mamy dużo pozytywnych komentarzy od widzów, którzy odwiedzają nasz niezależny teatr - twierdzi Damian Karliński. - Miejsce jest ciekawe, przyciąga ludzi wizualnie. Mieścimy się w starej fabryce i ta pofabryczna przestrzeń jest tak zaaranżowana, że ma w sobie jakiś czar. Wszyscy, którzy nas odwiedzają na spektaklach są zachwyceni miejscem.
Podobne słowa uznania trafiają do twórców również od widzów, do których sami przybywają z interaktywnym spektaklem "Dedal", który toczy się w przestrzeni wirtualnej, a który artyści wożą m.in. do szkół.
Udało nam się odwiedzić już w granicach 40 szkół w Białymstoku, okolicach, ale też mieliśmy kilka wyjazdów w dalsze zakątki Polski - dodaje Damian. - Spektakl spotkał się ze świetnym odzewem. W zasadzie wszystkie szkoły, które odwiedziliśmy, deklarowały chęć dalszej współpracy. Nauczyciele mówią, że bardzo czekają na kolejny spektakl, który właśnie tworzymy, czyli "Małego Księcia".
Premiera miała odbyć się jesienią, jednak twórcy nie otrzymali dofinansowania z KPO, przez co przeciągnie się ona w czasie. Ale prace już trwają.
Bardzo liczyliśmy na dotację z Krajowego Planu Odbudowy, której niestety nie dostaliśmy - podkreśla Karol Smaczny. - Oczywiście będziemy pisać odwołanie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Obecnie jesteśmy na dość zaawansowanym etapie twórczym. Mamy praktycznie gotowy scenariusz, koncepcję spektaklu. Jesteśmy w trakcie budowy lalek i tworzenia scenografii. Nie zatrzymujemy tej pracy, jedynie sama realizacja, czyli nagranie i postprodukcja odbędzie się trochę w późniejszym czasie, jak znajdziemy i zabezpieczymy środki na to przedsięwzięcie.
Więcej na temat Teatru Wolność można znaleźć na ich profilu w mediach społecznościowych.
W mieście powstaje nowa inicjatywa. To Teatr Wolność, którego działanie zainauguruje spektakl "Książe" Karola Smacznego