Biecz: Gotycki kościół, kolory Młodej Polski i 120 lat historii. Wystawa w Bieczu to obowiązkowy punkt jesieni dla miłośników sztuki

W Domu Kromera w Bieczu odbył się wernisaż wyjątkowej wystawy poświęconej 120. rocznicy polichromii w kolegiacie pw. Bożego Ciała, autorstwa Włodzimierza Tetmajera (1861-1923) - jednego z najwybitniejszych przedstawicieli Młodej Polski.

Kolegiata pw. Bożego Ciała w Bieczu, zwana potocznie biecką farą, to jeden z najpiękniejszych przykładów późnogotyckiej architektury sakralnej w Małopolsce. Świątynia wzniesiona w XIV wieku góruje nad miasteczkiem i od wieków stanowi jego duchowe oraz artystyczne serce.

To właśnie w prezbiterium tej gotyckiej fary, w 1905 roku, Włodzimierz Tetmajer stworzył jedną ze swoich najwybitniejszych polichromii. Artysta połączył tu elementy religijne, symboliczne i ludowe, tworząc kompozycję, która do dziś zachwyca intensywnością barw i bogactwem detalu.

Wystawa w Domu Kromera, oddziale Muzeum Ziemi Bieckiej, prezentuje nie tylko bogaty materiał ikonograficzny, lecz także oryginalne szkice Tetmajera, wypożyczone z Muzeum Krakowa. Zwiedzający mogą prześledzić proces twórczy artysty, od koncepcji po realizację, oraz poznać symbolikę przedstawień zdobiących bieckie prezbiterium.

Na ekspozycji znalazły się także tablice edukacyjne z analizą poszczególnych scen oraz opisem zastosowanych technik malarskich. Organizatorzy podkreślają, że polichromia Tetmajera to dzieło unikalne w skali kraju - idealnie współgrające z gotycką przestrzenią świątyni i jej architektonicznym rytmem.

Po wernisażu, o godzinie 18.45, odbyło się kuratorskie oprowadzanie po kościele farnym, w trakcie którego uczestnicy mogli na żywo podziwiać malowidła Tetmajera. Kurator wystawy, Rafał Poniewierka, opowiedział o ich znaczeniu, technice wykonania i miejscu, jakie zajmują w historii polskiej sztuki sakralnej.

- Polichromia Tetmajera to nie tylko malowidło - to duchowa opowieść o wierze i sztuce, która przez ponad wiek pozostaje niezmiennie żywa - podkreślali organizatorzy wydarzenia.

Dzięki takim inicjatywom jak wystawa jubileuszowa, Biecz umacnia swoją pozycję na mapie kulturalnej Małopolski. Nazywany niegdyś "Małym Krakowem", zachwyca nie tylko gotycką farą i rynkiem, ale także bogatym dziedzictwem artystycznym i muzealnym.

Wystawa w Domu Kromera potrwa jeszcze przez najbliższe tygodnie - to doskonała okazja, by zobaczyć z bliska niezwykłe dzieło Tetmajera i odkryć tajemnice jednej z najpiękniejszych świątyń południowej Polski.