Błaziny Górne: Śmigłowiec zawadził o linie energetyczne
W niedzielę wieczorem w Błazinach Górnych doszło do niebezpiecznego wypadku cywilnego śmigłowca. Maszyna, której pilotażem zajmował się 53-latek, a pasażerem był 80-letni mężczyzna, rozbiła się na polu. Na szczęście obaj mężczyźni nie odnieśli poważnych obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala.
Wypadek śmigłowca w Błazinach Górnych
Do wypadku śmigłowca doszło w niedzielę, 3 sierpnia około godziny 18:30. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej z Radomia. Śmigłowiec, który uderzył w linie energetyczne, spadł na pole w pobliżu zabudowań.
- Maszyna zawadziła o linie energetyczne, po czym rozbiła się na polu w okolicach zabudowań - przekazał nam rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Radomiu.
Ranni mężczyźni przewiezieni do szpitala
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, aspirant sztabowy Mariusz Dębiec przekazał PAP, że maszyną lecieli: 53-letni pilot i 80-letni pasażer. Na szczęście ich życie nie jest zagrożone.
- Informację o wypadku śmigłowca otrzymaliśmy o godzinie 18.30. Rozbił się on na polu. Prywatnym śmigłowcem, należącym do jednej z firm, leciało dwóch mężczyzn: 53-letni pilot i 80-letni pasażer. Rani w wypadku przewiezieni zostali do szpitala, nie mają poważniejszych obrażeń - przekazał PAP dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, aspirant sztabowy Mariusz Dębiec.
Sprawą zajmie się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.