Boże Ciało w Stawie. Mieszkańcy przygotowali piękne dywany kwiatów na trasie procesji
Tradycyjnie w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa z Kościołów w całej Polsce wyruszają procesje z Najświętszym Sakramentem. Tak było również w kościele pw. Świętego Mikołaja w Stawie w gminie Szczytniki. Wierni, którzy uczestniczyli w procesji mieli okazję podziwiać piękne dywany kwiatów, wzorowane na tych w Spycimierzu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
Procesja Bożego Ciała w Stawie
- Wyruszamy procesjami eucharystycznymi z prawie wszystkich wiosek i miast. Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Eucharystii otacza dzisiaj wielki tłum ludzi. Pewnie dokładnie tak jak w dniu opisanym przez św. Łukasza, o czym przed chwilą usłyszeliśmy w Ewangelii. Tamten dzień był bardzo owocny. Św. Łukasz podkreślił, że Jezus głosi dobrą nowinę tłumom, ponadto uzdrowił ludzi, którzy potrzebowali leczenia, a na końcu nakarmił ich chlebem. W relacji św. Łukasza oraz w najstarszym opisie ustanowienia Eucharystii autorstwa św. Pawła, które słyszeliśmy w drugim czytaniu pojawia się tylko jeden element wspólny, a mianowicie jest to gest łamania chleba. Łamanie chleba jest jednym z najstarszych określeń Eucharystii – mówił podczas mszy świętej ks. Wojciech Erenc, proboszcz parafii św. Mikołaja w Stawie.
Boże Ciało to uroczystość w wyjątkowej oprawie między innymi ze względu na tradycję ludową i piękną oprawę procesji. Z kościoła w Stawie wyruszyła ona zaraz po mszy o godzinie 10.00. Prowadziła ją asysta, dzieci sypiące kwiaty, druhny i druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej. Tak jak tradycja nakazuje wierni zatrzymywali się przy czterech pięknie przystrojonych kwiatami i brzózkami ołtarzach. Trzy przygotowali mieszkańcy Stawu, a jeden z nich – strażacki – Mroczki Wielkie.
Dywany kwiatowe na wzór tych ze Spycimierza
Wielkie wrażenie robiła alejka w parku prowadząca do ostatniego z ołtarzy tuż przed kościołem, gdzie usypano kwiatowe dywany, przypominające te w Spycimierzu, które zostały wpisane na listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO.
- Dziś pracowaliśmy od 6.00 rano, ale zbieranie kwiatów polnych, pomysłów trwało znacznie dłużej. Właściwie od 3 dni działaliśmy cały czas. Dodatkowo robiliśmy trzy ołtarze, więc podzieliłyśmy się ulicami. W tym roku chcieliśmy, żeby wszystko było bardzo naturalnie. A jeśli chodzi o dywany to koleżanki zapoczątkowały to w tamtym roku, a w tym rozszerzyliśmy ten pomysł i usypana została cała alejka – mówi Ilona Antonowicz, sołtys Stawu.