Brunhilda. Makabryczny koniec najpotężniejszej królowej Franków
Na dworze Franków nie brakowało intryg, ale niewiele kobiet potrafiło przetrwać w tym świecie tak długo jak Brunhilda. Potrafiła zjednywać sobie sojuszników i eliminować wrogów, nie cofając się przed niczym.
Korzenie i wejście na frankijską scenę
Brunhilda urodziła się około 545 roku jako córka wizygockiego króla Atanagilda. Wychowywała się na dworze w Toledo i od najmłodszych lat była świadkiem politycznych intryg i walk o władzę. W 566 roku została wydana za mąż za Sigeberta I, króla Austrazji – jednego z trzech głównych królestw Franków.
Małżeństwo to miało nie tylko wzmocnić sojusz między Wizygotami a Frankami, ale też podnieść prestiż Sigeberta, który – jak zanotował Grzegorz z Tours – nie chciał żony z frankijskiego rodu, lecz wybrał piękną i dumną córkę hiszpańskiego monarchy.
Brunhilda przybyła do Francji z ogromnym posagiem i szybko przeszła z arianizmu na katolicyzm, co było warunkiem objęcia tronu. Jej uroda, inteligencja i stanowczość budziły podziw. Kronikarze opisywali ją jako kobietę o "pięknej postawie i przyjemnej twarzy", która potrafiła zachować się z godnością nawet w najtrudniejszych chwilach.
Małżeństwo, zemsta i pierwsze wojny
Małżeństwo Brunhildy i Sigeberta było początkiem wielkiej politycznej gry. Sytuację skomplikowało wejście do rodziny jej starszej siostry, Galswinty, która została żoną Chilperyka I, króla sąsiedniej Neustrii. J
ednak Galswinta zginęła w tajemniczych okolicznościach, najprawdopodobniej zamordowana przez rywalkę Fredegundę, która szybko zajęła jej miejsce u boku Chilperyka. Brunhilda, wstrząśnięta śmiercią siostry, zażądała sprawiedliwości i popchnęła męża do wojny z bratem.
W 575 roku podczas oblężenia Tournai Sigebert padł ofiarą zamachu – zginął od sztyletu ludzi nasłanych przez Fredegundę. Brunhilda została wdową, a jej kilkuletni syn Childebert II ogłoszony królem Austrazji. Mimo że prawo nie przewidywało regencji kobiet, Brunhilda przejęła władzę i rozpoczęła walkę o utrzymanie tronu dla swojego rodu.
Regentka, budownicza i reformatorka
Brunhilda nie ograniczyła się do roli biernej opiekunki syna. Przez kolejne dekady aktywnie kierowała polityką Austrazji i Burgundii, inwestując w infrastrukturę i wspierając Kościół.
Z jej inicjatywy powstawały drogi, mosty, klasztory i kościoły. Wspierała reformy prawa, dbała o rozwój administracji i sądownictwa. Utrzymywała bliskie kontakty z papieżami i zakonnikami, stając się jedną z najważniejszych postaci na styku świata śródziemnomorskiego i barbarzyńskiej Galii.
Jej polityka była jednak bezwzględna. Brunhilda nie wahała się eliminować przeciwników – jednych skazywała na wygnanie, innych na śmierć. Władza, którą sprawowała, była wyjątkowa jak na kobietę tej epoki. W czasach, gdy od królowych oczekiwano milczenia i posłuszeństwa, ona prowadziła kampanie wojskowe, tłumiła bunty i decydowała o losach całych prowincji.
Wojna z Fredegundą
Największą rywalką Brunhildy była Fredegunda, żona Chilperyka I i matka Chlotara II. Obie kobiety przez lata toczyły bezwzględną walkę o wpływy, która przerodziła się w otwartą wojnę domową. Ich konflikt, trwający ponad czterdzieści lat, pogrążył królestwa Franków w chaosie i stał się inspiracją dla późniejszych legend, w tym niemieckiej Pieśni o Nibelungach.
Fredegunda była równie bezwzględna jak Brunhilda – nie cofała się przed morderstwami, zdradą i manipulacją. Ich spór zakończył się dopiero po śmierci Fredegundy w 597 roku, lecz jej syn Chlotar II kontynuował walkę z Brunhildą.
Upadek, proces i makabryczna śmierć
Ostatnie lata życia Brunhildy to czas nieustannych zdrad. Po śmierci syna Childeberta II w 595 roku, Brunhilda została regentką wnuków – Teudeberta II i Teuderyka II.
Jednak braterskie konflikty doprowadziły do osłabienia dynastii, a Chlotar II, syn Fredegundy, wykorzystał okazję do przejęcia władzy. W 613 roku Brunhilda została zdradzona przez własnych stronników i wydana w ręce wroga.
Chlotar II zorganizował pokazowy proces – oskarżono ją o okrucieństwo, korupcję i śmierć licznych arystokratów. Po trzech dniach tortur przywiązano ją za włosy, rękę i nogę do ogona dzikiego konia i rozerwano na kawałki na oczach tłumu. Jej śmierć miała być przestrogą, lecz stała się symbolem epoki, w której władza i okrucieństwo szły w parze.