Brzeg: Wypuścili go z aresztu i od razu poszedł na włam. Za multirecydywę grozi mu teraz 15 lat
Do zdarzeń doszło na początku września. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu otrzymali zgłoszenia dotyczące prób włamań do dwóch lombardów. Do pracy przystąpili policjanci kryminalni, którzy zabezpieczyli materiał dowodowy i wytypowali podejrzewanego. Wkrótce namierzyli miejsce, w którym przebywał 31-latek, i zatrzymali go.
Jak się okazało, mężczyzna miał na sumieniu więcej czynów. Śledczy ustalili, że odpowiada także za włamanie do jednej z brzeskich piekarni. Jego łupem padły pieniądze i wyroby cukiernicze. Łączne straty oszacowano na ponad 4 tysiące złotych.
Zatrzymany usłyszał trzy zarzuty dotyczące kradzieży i włamań. Co więcej, działał w warunkach multirecydywy – kilka dni wcześniej wyszedł z aresztu, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa.
Na wniosek brzeskiej prokuratury i policji sąd ponownie zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Teraz grozi mu nawet do 15 lat więzienia.