Budowa systemu obrony cywilnej na Pomorzu. Wnioski i pytania
Obrona Cywilna i bezpieczeństwo na Baltexpo 2025
Kwestie odbudowy systemu Obrony Cywilnej i Ochrony Ludności były jednym z głównych tematów Dnia Bezpieczeństwa, który odbywał się w czasie 23 Targów Morskich i Militarnych Baltexpo w Gdańsku. Debaty odbyły się z udziałem ekspertów i samorządowców.
- Jesteśmy w trakcie budowy systemu, który ma zapewnić odporność na różnego rodzaju zagrożenia. To długofalowy, wymagający wielkich nakładów proces - powiedziała Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska w czasie Dnia Bezpieczeństwa.
Podkreśliła, że niemal każdy element systemu OC musi być zbudowany w samorządach. Chodzi o magazyny materiałów niezbędnych na czas kryzysu i sprzętu ratowniczego, zapewniającego przetrwanie.
Podkreśliła, że realizowany od kwietnia program inwestycyjny jest realizowany wspólnie z samorządami. W sumie do wydania były w województwie 283 mln zł. Samorządy kupiły za te środki m.in. mobilne źródła energii, stacje uzdatniania wody i innego rodzaju środki przetrwania.
- Jesteśmy w dobrym miejscu, dobrze współpracujemy. Przed nami wielkie wyzwanie, ale cel zrealizujemy - mówiła wojewoda.
O priorytetach w budowie programu mówił Krzysztof Kuriata, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.
- To systemy łączności, systemy przetrwania, miejsca schronienia ale i edukacja. Ludzie sami muszą się edukować - przygotować na sytuacje kryzysowe - leki na trzy dni, woda na trzy dni itp. Z kolei bez planu na stan kryzysowy każdy samorząd wyłoży się bardzo szybko - mówił.
- Musimy uczyć wiedzy o przetrwaniu w sytuacjach kryzysowych wszystkich, każdego Polkę i Polaka, także młodych ludzi. Chodzi o znajomość zasad i ich wdrożenie. Zachęcam do rozmów o tej kwestii w domach: o tym co robić kiedy nie będzie prądu, czy mamy środki łączności, ważne dokumenty, czy mamy zapas gotówki, bo bankomaty nie będą działać - podkreślała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- Potrzebujemy wyedukowanych w sprawach OC lokalnych liderów, ludzi obeznanych z zagadnieniami wszelkiego typu - z poruszaniem się w cyberprzestrzeni np., którzy mogliby działać w czasie potencjalnych kryzysów - mówił Władysław Ryszard Sulęta, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. Najważniejsze jest to, by działanie systemu Obrony Cywilnej poczuł każdy "Kowalski". Jesteśmy w okresie inwestycyjnym, kupujemy sprzęt dla OC, ale chodzi przecież o obywatelki i obywateli.
Wydanie poradnika bezpieczeństwa dla dzieci zapowiedział Zbigniew Muszyński, dyrektor RCB.
- Najważniejsze, że budowa systemu ruszyła. Trwają prace i musimy uzbroić się w trochę cierpliwości, zanim cała infrastruktura powstanie, zanim się wyszkolimy. Ten proces jednak już trwa - mówił Muszyński.
O doświadczeniach z działania OC w czasie wojny na Ukrainie mówili wolontariusze, którzy jeździli z pomocą humanitarną do naszego wschodniego sąsiada.
- Życie tam toczy się specyficznym, wojennym tempem. To jest sytuacja ekstremalna, co zdradzają ludzkie twarze. Widać w nich smutek, niepewność co będzie jutro - mówił wolontariusz, Piotr Puszkar.
REDAKCJA DZIENNIKBALTYCKI.PL POLECA: Gdzie znajduje się najbliższy schron czy miejsce ukrycia? Można to sprawdzić w darmowej aplikacji
"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w Internecie.