Bydgoszcz: Nowe zasady kolędy. Ksiądz przyjdzie po zgłoszeniu
W tym artykule:
Zaczepił ją na Gubałówce. Nawet się nie wahała. "Zapakował 12 osób"
Kolęda na zaproszenie
Kolęda to coroczna wizyta duszpasterska - kapłani odwiedzają domy wiernych, błogosławią mieszkania i modlą się za ich mieszkańców. W wielu diecezjach w Polsce od czasu pandemii zasady wizyt duszpasterskich uległy zmianie. Niektórzy księża przeprowadzają kolędę w tradycyjny sposób, czyli pukają do drzwi każdego mieszkania. Jednak część duchownych odwiedza tylko tych parafian, którzy wcześniej zgłosili taką chęć.
Wierni, którzy chcą przyjąć księdza, mogą zapisać się na listę albo wypisać specjalnie przygotowane zaproszenie - tak jest między innymi w parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła przy ul. Jaskółczej w Bydgoszczy. Wypełnione zaproszenie na kolędę należy wrzucić do specjalnej skrzynki w kościele w określonym terminie.
Duchowny odwiedza tylko mieszkania z zaproszeń. Bez takiego zaproszenia kapłan może po prostu pominąć daną rodzinę.
W niektórych parafiach, aby zapisać się na kolędę i wyrazić chęć przyjęcia księdza w swoim domu, można wypełnić formularz przez internet albo zadzwonić do biura parafialnego.
W parafiach, które wymagają zaproszenia, plan wizyty duszpasterskiej bywa przygotowywany dopiero po zebraniu wszystkich wypełnionych deklaracji.
Msza w intencji mieszkańców zamiast kolędy
Są w Bydgoszczy takie parafie, w których praktykuje się msze święte w intencji mieszkańców danych ulic czy dzielnic. Każdy, kto chce, może przyjść na mszę, wziąć wodę święconą, kredę, kadzidło i oznaczyć swoje mieszkanie symbolami religijnymi.
Jeśli oprócz tej formy modlitwy kapłan ma i tak odwiedzić dom z wizytą duszpasterską, wierni umawiają się indywidualnie.
W większości parafii wiejskich kolędy odbywają się tradycyjnie, choć nie wszędzie - tu również dobrze się sprawdza kolęda "na zaproszenie".
Nawet sami księża zauważają, że kolęda często nie daje możliwości dłuższego spotkania z parafianami. Natomiast kolęda "na zaproszenie", kiedy ksiądz ma tylko kilka odwiedzin, daje komfort spokojniejszej, głębszej i bardziej osobistej rozmowy. Do tego liczba księży maleje i w przyszłości prawdopodobny jest scenariusz, że ksiądz nie będzie w stanie odwiedzić wszystkich w ciągu miesiąca.
Jednak - jak podkreślają duchowni - nic nie stoi na przeszkodzie, aby oprócz kolędy poprosić księdza po zakończonym okresie kolędowym na osobne spotkanie.
Kiedy ksiądz chodzi po kolędzie?
Kolęda, czyli wizyta duszpasterska to odwiedziny księży w domach parafian. Dla wielu wiernych jest to bardzo ważne spotkanie.
Tradycyjnie Kolęda rozpoczyna się każdego roku po świętach Bożego Narodzenia, najczęściej od 27 grudnia a wizyty duszpasterskie trwają aż do uroczystości Ofiarowania Pańskiego, czyli 2 lutego. Nie jest to jednak termin nakazany przez żadne prawo.
Prawo kanoniczne nie wskazuje jednak jednoznacznie terminu wizyty duszpasterskiej.
"(...) proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując". - mówi kan. 529 par. 1 Prawa kanonicznego.
Według Prawa kanonicznego, wizytę duszpasterską w domach parafian powinien odbywać proboszcz. W niektórych przypadkach wiernych odwiedzają wyznaczeni wikariusze parafialni lub diakoni. Księdzu mogą towarzyszyć ministranci, zakrystian lub organista.
Jednym z powodów, dla których parafie decydują się stosować "kolędę na życzenie", jest lepsza organizacja - dzięki zaproszeniom łatwiej sprawdzić liczbę rodzin zainteresowanych wizytą duszpasterską i zaplanować trasę odwiedzin. To także sposób, by uszanować wolę tych, którzy nie chcą przyjąć kolędy.
Nie wszyscy księża popierają "kolędę na życzenie"
Nowe zasady wizyty duszpasterskiej nie podobają się niektórym duchownym.
- Rozumiem, że dużo wygodniej z perspektywy kapłana odwiedza się te rodziny, które go zapraszają i wyrażają taką wolę we wskazany przez parafię sposób. Jednak księża nie realizują wówczas bardzo ważnego postulatu, o którym mówi regularnie papież Franciszek, czyli wyjścia na peryferie mówił na łamach czasopisma "Niedziela" abp Józef Kupny i tłumaczył, że "kolędą na zaproszenie" Kościół pozbawia się szans na ewangelizację i wyjścia do tych, którzy nie uczestniczą na co dzień w życiu parafii.