Bydgoszcz: Problem w Sardynce. Brak szatni rodzinnej wywołał oburzenie wielu rodziców
Obaj chłopcy - opowiada pani Sandra - chodzą do bydgoskiej "Sardynki" na naukę pływania. Starszy z nich ma orzeczenie o niepełnosprawności, więc potrzebuje pomocy przy przebraniu się. Jak zwraca uwagę bydgoszczanka, z uwagi na panujące w "Sardynce" przepisy, dochodzi do sytuacji absurdalnych, gdyż dziecko - z braku innej możliwości - musi przebierać... w publicznej toalecie.
- To nie tylko niehigieniczne, ale i uciążliwe, bo toaleta nie jest przystosowana do takich czynności - mówi bydgoszczanka.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Głównym problemem, na który zwraca uwagę nasza rozmówczyni, jest to, że przy jednoczesnym zakazie korzystania z tej samej szatni przez dziecko innej płci niż rodzic, na terenie pływalni brakuje szatni rodzinnej.
Bydgoszczanie czują się wykluczeni
- Syn (6 lat) jest dzieckiem z niepełnosprawnością. Podczas pierwszej wizyty na basenie usłyszeliśmy, że nie mogę wejść z nim do szatni damskiej - wspomina pani Sandra. - Później kontaktowałam się z kierownictwem obiektu. W odpowiedzi przeczytałam, m.in., że panie korzystające z szatni damskiej nie życzą sobie tam obecności chłopców, jak i odwrotnie, panowie - dziewczynek w szatni męskiej.
Bydgoszczanka podkreśla, że z jednej strony rozumie przepis, jednak brak szatni koedukacyjnej wyklucza całkowicie dzieci mające tylko jednego rodzica (bądź wychowywane tylko przez jednego z nich). Dotyczy to nie tylko dzieci z niepełnosprawnością, ale też młodszych, które z uwagi na wiek nie są w stanie poradzić sobie samodzielnie.
- Jak 4-letnie dziecko ma znaleźć numer szafki, przebrać się, zamknąć zamek, a potem jeszcze raz zrobić to wszystko w odwrotnej kolejności, nie mocząc przy tym ubrań? - pyta się nasza rozmówczyni.
Po rozmowie z panią Sandrą skontaktowało się z nami więcej rodziców mierzących się z podobnym problemem. Zwracają oni uwagę także na inne kwestie.
- W Bydgoszczy są pływalnie, które dysponują szatnią rodzinną, ale są w sporej odległości od tej, która znajduje się na Osowej Górze. Trudno skoordynować taką podróż, kiedy samodzielnie wychowuje się dziecko, bo w grę wchodzi też praca. Dojazd, zwłaszcza w godzinach szczytu, nie tylko jest uciążliwy i zabiera mnóstwo czasu, ale też generuje dodatkowe koszty - mówi pani Małgorzata.
Bydgoszczanie zastanawiają się, czy istnieje możliwość wydzielenia choć niewielkiej przestrzeni na terenie pływalni, tak by rodzice samotnie wychowujący dzieci nie tylko nie musieli obawiać się o swoje pociechy, ale też by nie czuli się dyskryminowani. Z prośbą o odniesienie się do powyższego zwróciliśmy się do biura prasowego Bydgoskiego Centrum Sportu.
BSC odpowiada na zarzut mieszkańców: "Obiekt nie jest przystosowany"
Po opisaniu problemu otrzymaliśmy następującą odpowiedź:
- Zdajemy sobie sprawę z problemu, na który zwraca pani uwagę. Pływalnia Sardynka ma już ponad 20 lat i niestety nie dysponuje szatnią rodzinną. Wpływają do nas sygnały, że panie korzystające z szatni damskiej nie życzą sobie tam obecności chłopców, jak i odwrotnie - panowie w szatni męskiej dziewczynek. Naszym zadaniem jest zapewnić komfort klientom w miarę możliwości, a takie wymusza projekt obiektu i nie obejmuje on szatni rodzinnej. Niestety bywają sytuacje, gdy nie uda się rozwiązać problemu w sposób, który zadowoli wszystkich. Pozostaje nam zaprosić na inne pływalnie zarządzane przez Bydgoskie Centrum Sportu, które dysponują szatnią rodzinną, jeśli nie ma możliwości, by opiekunem dziecka była osoba uprawniona do korzystania ze wspólnej szatni.
Zapytaliśmy zatem, jak obecnie wygląda infrastruktura pływalni i co wpływa na brak możliwości wydzielenia na jej terenie przestrzeni dla szatni rodzinnej. Jak podkreśla Dariusz Białkowski, pełnomocnik dyrektora ds. funkcjonowania pływalni Bydgoskiego Centrum Sportu, szatnia taka musi spełniać określone wymagania.
- Szatnia rodzinna musi być wyposażona w bezpośrednie przejście na basen, posiadać toaletę, prysznic. Niestety takiej możliwości na Sardynce nie mamy. Ze względu na powyższe nie przewidujemy budowy kolejnej szatni - informuje Dariusz Białkowski.
Jak dodaje, wśród pływalni, zarządzanych przez BCS szatnią rodzinną dysponują: Aqua Fordon, Łabędź, Piąta Fala, Neptun, Czwórka.