Bytom: Pod kościołem znaleziono ludzkie kości. Niecodzienne znalezisko wzbudziło poruszenie. Szkielet już pod okiem archeologów
W tym artykule:
Kobieta mogła pochodzić z tak zwanej klasy średniej lub patrycjatu
Grób został odkryty w tym samym rejonie, w którym niedawno archeolodzy z Muzeum Górnośląskiego odnaleźli dobrze zachowane cztery szkielety, w tym trzy dziecięce. Jak informuje miasto, wszystkie szkielety zostaną poddane dokładnym badaniom, aby nie tylko ustalić czas ich pochodzenia, ale również wskazać kim były pochowane w tym miejscu osoby.
- Za nami kolejne niezwykłe odkrycie archeologiczne. Szkielet najprawdopodobniej dorosłej kobiety z widoczną na czaszce pozostałością metalowego wianka, siateczki ozdobnej lub "Korony Śmierci" mogą sugerować, że pochowano tam osobę z tzw. klasy średniej lub patrycjatu, do której należy zaliczyć zamożnych mieszczan, kupców lub rzemieślników - mówi Jarosław Święcicki, archeolog zespołu badawczego z Oddziału Górnośląskiego Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich oraz Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, który obecnie pełni nadzór archeologiczny nad prowadzonymi w kościele pracami.
- Dzięki współpracy, jaką nawiązało Muzeum Górnośląskie z Politechniką Śląską w Gliwicach, antropologami z Wydziału Nauk Biologicznych i Weterynaryjnych Uniwersytetu w Toruniu oraz Instytutem Historii Uniwersytetu Śląskiego szkielet zostanie poddany szczegółowym badaniom, które powinny dać nam odpowiedź, z jakiego okresu pochodzą odkryte kości, jak również kim była pochowana osoba - dodaje Jarosław Święcicki.
Odkryte pozostałości metalowego wianka, siateczki lub "Korony Śmierci" (niem. Totenkrone) zostaną poddane szczegółowym badaniom. "Korona Śmierci" to czepiec wykonany z brązowych i srebrnych drucików zdobionych szklanymi paciorkami. Tego typu czepiec wkładano do grobów osób, które były zaręczone, ale nie dożyły dnia swojego ślubu.
Archeolodzy odkrywają kolejne tajemnice świątyni
Renowacja kościoła pw. św. Wojciecha przynosi z każdym miesiącem kolejne odkrycia architektoniczne i archeologiczne. Podczas robót budowlanych odsłonięte zostały już mury świątyni prawdopodobnie z XIV wieku i ślady przebudowy datowanej od XV wieku do współczesności, w tym zamurowane kamienne elementy portalu po obydwu stronach kruchty północnej, zaś na ścianie zewnętrznej starej zakrystii odsłonięto zamurowane wejście, które prawdopodobnie służyło w XIX wieku jako remiza strażacka.
- Kościół pw. św. Wojciecha pochodzi prawdopodobnie z połowy XV wieku. Powstał w miejscu poprzedniego, drewnianego kościoła, który zbudowano wraz z klasztorem w latach 1257-1258 dla sprowadzonych przez księcia opolskiego Władysława w 1258 roku franciszkanów - mówi Tomasz Sanecki, bytomski historyk.
Kolejne prace budowlane ujawniły ostrołukowy otwór przejścia/furty, która mogła służyć jeszcze na początku XVII wieku, albo do czasów przebudowy w XVIII wieku, a więc w czasie, gdy funkcjonował tutaj jeszcze klasztor. Z kolei w czerwcu 2025 roku podczas prac przy elewacji od strony ul. Józefczaka po skuciu tynków odkryty został kamienny obrys pierwotnych okien, struktura ścian oraz pierwotny układ przypór, jak również mury obwodowe z kamienia łamanego. W lipcu zaś odkryte zostały również cztery szkielety dziecięce, a wokół nich ozdoby z miedzi, brązu, ceramikę datowaną na XIII lub XIV wiek oraz konstrukcję wykonaną z precyzyjnie obrobionych bloków kamiennych.
Kościół w Bytomiu odzyskuje dawny blask
Renowacja kościoła św. Wojciecha przy pl. Klasztornym obejmuje: remont elewacji kościoła i przybudówek - kaplicy i zakrystii, odnowienie pokrycia dachowego nad wejściem do kościoła i obróbek blacharskich. Podczas remontu wykonana zostanie konserwacja i naprawa okien oraz drzwi - w tym drzwi zewnętrznych kościoła, a także konserwacja i remont części wnętrza kościoła.
Zamontowane zostaną nowe instalacje: odgromowa i przeciwpożarowa. Wewnątrz czyszczeniu, naprawie i impregnacji poddane zostaną również: posadzki kamienne w kościele, kaplicy i zakrystiach. Podczas zaplanowanych robót zamontowany zostanie także monitoring wizyjny i system przeciwwłamaniowy. Przeprowadzona zostanie konserwacja podłóg drewnianych m.in. na chórze, poddaszu i wieży oraz remont posadzki w pomieszczeniach ministrantów, obecnej i dawnej zakrystii.
Wykonawcą wszystkich prac w kościele pw. św. Wojciecha jest wyłoniona przez inwestora - Zakon Braci Mniejszych-Dom Zakonny w Bytomiu firma Des Henryk Dowgier Anna Dowgier Sp. k. z Krakowa, która w mieście prowadziła rewitalizację Pałacu Tiele-Wincklerów w Miechowicach oraz Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bytomiu, a także kościoła pw. Świętej Rodziny i Domu św. Józefa przy parafii pw. Świętej Rodziny w Bytomiu-Bobrku.
Inwestycja związana z renowacją jednego z najstarszych bytomskich kościołów realizowana jest dzięki pozyskanemu przez miasto dofinansowaniu z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków na kwotę 3 mln 390 800 zł, zaś dofinansowanie gminy Bytom wynosi 69 tys. 200 zł.
Jak przypomina miasto, renowacja zabytkowego kościoła św. Wojciecha odbywa się pod nadzorem Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach, a nadzór archeologiczny nad pracami budowlanymi sprawują pracownicy Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu i Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich Oddział Górnośląski.
Zabytkowy kościół jedną z najstarszych świątyni w mieście
Kościół pw. św. Wojciecha pochodzi prawdopodobnie z połowy XV wieku. Powstał w miejscu poprzedniego, drewnianego kościoła, który zbudowany został wraz z klasztorem w XIII wieku. Przed 1450 rokiem kościół i klasztor zostały przebudowane, zastępując drewniane budynki murowanymi.
Gotycką świątynię gruntownie przebudowano w latach 1783-1786 w stylu barokowym. Wówczas dzięki grafowi Łazarzowi Erdmannowi z bytomskiej linii Henckel znacznie powiększono kościół poprzez dobudowanie nawy i kruchty z wieżą, nowych organów oraz zmieniając wygląd średniowiecznej świątyni. Kościół pozostawiono jako gotyckie prezbiterium, ozdabiając je renesansowymi kapitelami, a nową nawę ze sklepieniami żaglowymi utrzymano w tonacji klasycyzującego baroku. Wewnątrz ufundowano nowe organy i kryptę jako grobowiec rodziny Henckel-Erdmann. Dzisiaj z tego wyposażenia pozostały tylko dwie figury świętych apostołów Piotra i Pawła, znajdujące się pod chórem organowym, jak również fasadą kościoła z charakterystycznym portalem nie zmieniła wyglądu.
W 1810 roku majątek zakonu bernardynów w Prusach został zsekularyzowany. Budynek klasztoru został przejęty przez miasto i przeznaczony na szkołę (na jego miejscu znajduje się obecnie secesyjny budynek szkoły zbudowany w 1902 roku), zaś w kościele urządzono magazyn, a w 1833 roku sprzedano go parafii ewangelickiej.
Po zakończeniu II wojny światowej kościół stał się katolicki i uzyskał obecne wezwanie pw. św. Wojciecha, bowiem pierwotnie nosił on wezwanie św. Mikołaja. W 1970 roku kościół na pl. Klasztornym został wpisany do rejestru zabytków.