Ciecholewy: Dwie osoby trafiły do szpitala przez pijanego kierowcę, który stracił panowanie nad samochodem

Dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze gminnej w miejscowości Ciecholewy. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy z drogówki.

- Policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło, gdy 41-letni kierowca osobowego volkswagena, z nieustalonej przyczyny zjechał na prawe pobocze, gdzie uderzył w kamień i ogrodzenie posesji. W wyniku tego zdarzenia obrażeń ciała doznał 28-letni pasażer oraz 40-letnia pasażerka passata. Ranne osoby trafiły do szpitala. Podczas rozmowy z kierowcą okazało się, że mężczyzna spożywał wcześniej alkohol. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad 1,5 promila. Co więcej, po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - informuje asp. sztab. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji.

Rozbity pojazd został odholowany na parking strzeżony, a pijany kierowca po zatrzymaniu, trafił do policyjnej celi. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie 41-letni starogardzianin odpowie za jazdę bez uprawnień oraz kierowanie i spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego przestępstwa sąd może orzec karę do 4,5 roku pozbawienia wolności.

Jest to kolejne zdarzenie z udziałem nietrzeźwego kierowcy, do którego doszło na terenie powiatu starogardzkiego. Wcześniej na jednej z ulic w centrum Starogardu Gdańskiego, nietrzeźwy motocyklista, kierując jednośladem bez uprawnień, uderzył w tył osobowego forda.

- Jazda pod wpływem alkoholu jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń na polskich drogach, prowadzącym do tragicznych wypadków, w których giną i odnoszą obrażenia zarówno sami kierowcy, jak i inni uczestnicy ruchu drogowego. Kary za prowadzenie pojazdu po alkoholu są bardzo surowe. Poniżej 0,5 promila alkoholu we krwi (stan po użyciu alkoholu) jest traktowane jako wykroczenie i grozi za nie m.in. kara aresztu lub wysoka grzywna. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) jest już przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów oraz świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym w wysokości od 5 000 zł do 60 000 zł, a w określonych przypadkach konfiskata pojazdu - podkreśla aps. sztab. Marcin Kunka.

Jeżeli nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek, w którym ktoś dozna poważnych obrażeń lub zginie, kary są jeszcze surowsze. W przypadku wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara pozbawienia wolności od 5 lat wzwyż.

Należy również pamiętać o konsekwencjach cywilnych. Ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanym odszkodowanie, ale ma prawo dochodzić zwrotu tych środków od pijanego sprawcy wypadku (regres ubezpieczeniowy).