iPhone 17 zostanie ujawniony na dzisiejszym Apple-Keynote

Wyciekły pojemności baterii, jakie trafią do różnych modeli iPhone’ów 17. Jeśli chcemy mieć jak największy akumulator, będziemy musieli postawić na eSIM.

Źrodło fot. Amanz; Unsplash.com; 2024

Redakcja GRYOnline.pl

9 września 2025, 13:14

Pod koniec sierpnia Apple potwierdziło wcześniejsze doniesienia dotyczące daty zapowiedzi iPhone’a 17. Dzisiaj, 9 września, o godzinie 19:00, Apple odkryje karty i zobaczymy następną generację iPhone’ów, w tym model Air. Mimo że do prezentacji nie zostało wiele czasu, wciąż otrzymujemy kolejne przecieki związane ze smartfonami, takie jak pojemność baterii w poszczególnych modelach (vide Wccftech).

Baterie iPhone’a 17 na przeciekach

Jak można się domyślić, wspomniane przecieki pochodzą z chińskich źródeł, co pozwala nam lepiej poznać przyszłą specyfikację smartfonów Apple. Już wcześniej słyszeliśmy o większej ilości pamięci RAM, lepszych aparatach czy wyższej częstotliwości odświeżania ekranu. Coś jednak musi zasilać wszystkie te podzespoły i najlepiej, gdyby była to jak najbardziej pojemna bateria.

Różowe słonie przeszły ulicami Bangkoku. "Ceremonia jest wspaniała"

Wydaje się, że Apple w końcu postanowiło zainwestować w lepsze akumulatory, ponieważ po raz pierwszy iPhone ma przekroczyć pojemność 5000 mAh. Jest tu jednak pewien haczyk. Tak duża bateria dotyczy wyłącznie jednego z modeli iPhone’a 17 i to na dodatek nie w każdej konfiguracji. Wszystko zależy od tego, czy użytkownicy wybiorą wersję z fizycznym gniazdem na kartę SIM, czy postawią na eSIM.

Tak, według doniesień, prezentują się pojemności baterii w nadchodzących wersjach iPhone’a 17:

iPhone 17: 3692 mAh;
iPhone 17 Air: 3036 mAh (z fizyczną kartą SIM), 3149 mAh (tylko eSIM);
iPhone 17 Pro: 3988 mAh (z fizyczną kartą SIM), 4252 mAh (tylko eSIM);
iPhone 17 Pro Max: 4823 mAh (z fizyczną kartą SIM), 5088 mAh (tylko eSIM).

Jak widać, pojemność ponad 5000 mAh ma wyłącznie najdroższy iPhone 17 Pro Max, i to tylko jeśli zdecydujemy się na wersję bez fizycznego gniazda na kartę SIM. Jest to kolejne złącze, które powoli znika ze smartfonów. Ma ono swoje zalety, jeśli często podróżujemy do państw, w których eSIM jest obsługiwany. Gorzej jest, jeśli chcemy odwiedzić kraj wymagający fizycznej karty, ponieważ wtedy trzeba zabrać ze sobą drugi telefon.

Na szczęście na potwierdzenie tych doniesień nie będziemy musieli długo czekać. Jeśli potwierdzą się pozostałe przecieki, przedsprzedaż ruszy już 12 września, a oficjalna sprzedaż – 19 września.

Źródło artykułu: