Cisza na placu budowy tężni solankowej. Nic się nie dzieje, ale tylko pozornie
Fot: Marzena Góra
Od momentu przekazania placu minęły już ponad dwa tygodnie. Mieszkańcy, którzy spacerują miejskim parkiem z zaciekawieniem przyglądają się temu miejscu. Jednak na placu budowy niewiele się dzieje. Nie oznacza to, że tężnia ma opóźnienia.
Konstrukcja i jej komponenty wykonywane i przygotowywane są w dużej mierze w siedzibie wykonawcy. Kiedy elementy tężni będą już gotowe do ich montażu, wówczas zostaną one przetransportowane na plac budowy, a cała konstrukcja – złożona w całość.
Przypomnijmy. Realizacji inwestycji podjęła się firma Selen S.C. Kazimierza Łapczuka i Marka Matusika. Początkowo zaproponowana w złożonej ofercie kwota opiewała na ponad 441 tys. złotych, ale po negocjacjach udało się zejść do nieco ponad 405 tys. złotych. Sama tężnia ma zostać wykonana w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Ma to być drewniana konstrukcja o wymiarach 7x7 metra i o wysokości niespełna 4,5 m. Będzie też wyposażona w 1000 litrowy zbiornik oraz system ultradźwiękowy.
Jak deklaruje wykonawca, ze wszystkim wyrobi się jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznych wakacji.