Co złego dzieje się z ogłoszeniami o pracę. Eksperci ostrzegają przed poważnym załamaniem
Jak wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Grant Thornton i firmy Element, na portalach rekrutacyjnych w sierpniu było o 13 proc. mniej ofert pracy rok do roku. Kolejne miesiące pokażą, czy mamy do czynienia z poważnym kryzysem na rynku pracy, czy jedynie dłuższą pauzą w jego odbudowie, oceniają analitycy.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Dorota Mariańska
Ujemna dynamiki wróciła
W sierpniu 2025 roku pracodawcy na 50-ciu największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowali 246,934 tys. nowych ogłoszeń o pracę. W porównaniu z lipcem jest to o 9 proc. mniej.
Jak podano, średnia krocząca dynamika roczna z trzech miesięcy obniżyła się z -5 proc. w lipcu do -10 proc. w sierpniu.
- Początek roku był okresem, w którym sytuacja na rynku pracy była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich 2-3 latach. Popyt na pracowników odbił się od dna i rósł w stabilnym, dość wysokim tempie. Okres ujemnej dynamiki rocznej wydawał się już zamkniętym rozdziałem. Ten pozytywny trend został jednak zaburzony latem. Sierpień jest już trzecim z rzędu miesiącem ze spadkiem dynamiki w ujęciu rocznym. Kolejne miesiące pokażą, czy mamy do czynienia z poważnym kryzysem na rynku pracy, czy jedynie dłuższą pauzą w jego odbudowie - tłumaczą autorzy raportu.
Najsłabszy sierpień od 5 lat
Tegoroczny sierpień okazał się być najsłabszym od 2020 roku pod względem liczby ofert pracy. Na portalach rekrutacyjnych zanotowano niemal tyle samo ofert, co w pandemicznym 2020 roku.
Aktualnie ścieżka ofert pracy z 2025 roku biegnie wyraźnie poniżej ścieżek z 2024, 2023, 2022, 2021 i 2019 roku. Jednocześnie niemal zrównuje się z ścieżką z 2020 roku, a więc okresu lock-downów i dużej niepewności.
Źródło: PAP