Częstochowa: Przełom w sprawie nowego stadionu Rakowa? Miasto zabezpieczyło środki na wykup gruntów po "Elanexie"
Nowy obiekt na terenie "Elanexu"
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Rada Miasta, na wniosek prezydenta Częstochowy, podjęła uchwałę rezerwującą środki na zakup gruntów byłego "Elanexu". Teren o powierzchni ponad 8 hektarów został wskazany w studium wykonalności jako najlepsza lokalizacja dla nowego stadionu Rakowa ze względu na swój potencjał komercyjny.
Obecnie grunt jest pod zarządem likwidatora i podlega ochronie konserwatorskiej, jednak miasto liczy na ogłoszenie w niedługim czasie licytacji komorniczej. Władze Częstochowy i klub potwierdziły wolę wspólnych działań w celu pozyskania preferowanych działek, co otworzyłoby drogę do prac nad dokumentacją i montażem finansowym inwestycji, w tym pozyskaniem kapitału prywatnego lub dotacji publicznych. Warto dodać, że w celu poprawy dostępności komunikacyjnej terenów "Elanexu", miasto finalizuje budowę nowego połączenia drogowego ulic 1 Maja z Krakowską, którego koszt przekracza 95 mln zł.
Trzeci etap rozbudowy stadionu przy Limanowskiego
Równolegle rozważana jest rozbudowa obecnego stadionu. W odpowiedzi na wniosek Rakowa, miasto wstępnie zadeklarowało zabezpieczenie funduszy w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej, co umożliwiłoby zwiększenie pojemności trybun z 5,5 do ponad 8 tys. miejsc. Realizacja tej inwestycji będzie możliwa po przekazaniu przez klub programu funkcjonalno-użytkowego. Zarezerwowane przez miasto środki mają stanowić wkład własny, niezbędny do uzyskania dofinansowania z ministerialnego programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu.
Obecnie na stadionie kończy się II etap rozbudowy, związany z zapleczem administracyjnym, regeneracyjno-szkoleniowym oraz treningowym, realizowany kosztem 18,1 mln zł. W ostatnich latach miasto zaangażowało łącznie 65 mln zł w ramach inwestycji miejskich w modernizację obiektu, a także na wsparcie klubu w postaci umów promocyjnych i dotacji szkoleniowych.
Nadzieja na nowy stadion. Czy po latach obietnic nadszedł wreszcie czas na czyny?
Lepiej późno, niż wcale. To zdanie najlepiej oddaje emocje, jakie towarzyszą najnowszym doniesieniom na temat budowy nowego stadionu piłkarskiego w Częstochowie. Po latach obietnic, które rozbudzały i gasiły nadzieje kibiców, władze miasta podjęły wreszcie konkretne, realne kroki. To krok, na który czekało całe sportowe środowisko, mając w pamięci smutny obraz Rakowa rozgrywającego swoje europejskie mecze poza miastem.
Dla klubu, który podbił ligę i z sukcesami rywalizuje w Europie, brak obiektu spełniającego międzynarodowe standardy był niczym hamulec ręczny. Sukcesy na boisku zderzały się z gorzką rzeczywistością. Wizja gry w Częstochowie, w domu, pozostawała jedynie marzeniem, a kibice musieli odbywać dalekie podróże, aby wspierać swoją drużynę.
Decyzja o zabezpieczeniu funduszy na wykup terenów po byłym "Elanexie" zmienia optykę. To już nie puste słowa, a zapis w budżecie. Co więcej, inwestycje w infrastrukturę drogową, takie jak budowa połączenia ul. 1 Maja z Krakowską, dodatkowo uprawdopodabniają ten plan. Mimo to, ostrożny optymizm jest wskazany. Droga do nowego stadionu wciąż jest długa. Pozyskanie gruntów, przygotowanie dokumentacji i, co najważniejsze, zabezpieczenie zewnętrznych środków finansowych to kolejne poważne wyzwania.