Czy były burmistrz Radzynia Chełmińskiego pod Grudziądzem popełnił przestępstwo? Jest decyzja prokuratury
Transakcja sprzedaży mieszkania należącego do poprzedniego burmistrza na rzecz gminy, budziła wątpliwości nowego burmistrza Macieja Górala, po tym jak objął on władzę w gminie Radzyń Chełmiński i zlecił wykonanie audytu.
Sprawa dotyczy roku 2022 gdy to ówczesny burmistrz chciał sprzedać gminie Radzyń Chełmiński którą zarządzał - swoje mieszkanie... za bagatela! 470 tys. zł! Ostatecznie ustało na kwocie 360 tys. zł. Na transakcję tę musieli wyrazić zgodę radni. I większość zgodziła się. Dodajmy burmistrz kupił lokal mieszkalny od gminy Radzyń Chełmiński, gdy obejmował rządy ponad 20 lat temu za... 6,4 tys. zł.
Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Chełmnie. Miała ona ustalić czy w związku z zawarciem umowy sprzedaży lokalu mieszkalnego na rzecz miasta - gminy Radzyń Chełmiński doszło do popełnienia przestępstwa poprzez sprzedaż po zawyżonej cenie. Materiał dowodowy zbierali śledczy z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Zawiadomienie, które złożył pełnomocnik gminy - miasta Radzyń Chełmiński dotyczyło artykułu 231 paragraf 2 Kodeksu karnego, który brzmi "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10".
Prokuratura nikomu nie postawiła zarzutów. Jest jednak zażalenie na tę decyzję
Jak poinformował w rozmowie z "Pomorską" zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie Mateusz Wiśniewski, śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego.
- Analiza przepisów dotyczących działania samorządu gminnego doprowadziły organy ścigania prawa do przekonania, że nie doszło do popełnienia przestępstwa gdyż przed zawarciem sprzedaży mieszkania gmina ( przyp. red. radni gminy Radzyń Chełmiński) wyraziła zgodę na dokonanie takiej czynności - uzasadnia prokurator Mateusz Wiśniewski. - Od strony formalno - prawnej dochowano wszelkich procedur. Wątek w tym zakresie został umorzony wobec ustalenia, że czyn ten nie wyczerpał znamion czynu zabronionego. I dodaje: - Materiał dowodowy nie pozwolił nam na przedstawienie komukolwiek zarzutów w tej kwestii.
Na tym jednak nie koniec. Na decyzję prokuratury o umorzeniu przysługuje zażalenie, które już złożył pełnomocnik gminy - miasta Radzyń Chełmiński. Teraz akta sprawy zostaną przekazane do Sądu Rejonowego w Wąbrzeźnie, który będzie oceniał zasadność decyzji prokuratury i albo utrzyma ją w mocy albo może zlecić do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę zlecając jeszcze konkretne czynności.
- W związku z decyzją prokuratury o umorzeniu postępowania dotyczącego możliwych nieprawidłowości przy nabyciu przez miasto - gminę Radzyń Chełmińskim mienia prywatnego, pragnę podkreślić, że z szacunkiem przyjmuję decyzję organów ścigania - podkreśla Maciej Góral, burmistrz Radzynia Chełmińskiego. - W przekonaniu o potrzebie dalszego wyjaśnienia sprawy i dbałości o interes publiczny, skorzystaliśmy z przysługujących narzędzi prawnych i chcemy poddać sprawę pod kontrolę instancyjną. Wszystkie podejmowane przeze mnie działania mają na celu wyłącznie ochronę interesu publicznego oraz zapewnienie przejrzystości i odpowiedzialności w zarządzaniu majątkiem publicznym.
Poprzedni burmistrz zapewniał, że wszystko było zgodnie z prawem
Dodajmy, że poprzedni burmistrz z którym rozmawialiśmy gdy sprawę jeszcze badała prokuratura zapewniał, że nie ma sobie nic do zarzucenia i "śpi spokojnie". Krzysztof Chodubski tak wówczas komentował: "Być może jest to forma zemsty, być może chodzi o to, aby "przygasić" moją aktywność i krytykę obecnej władzy.(...)Jestem spokojny. Wszystko było zgodnie z prawem. Nikt nikogo do niczego nie zmuszał. Cena nie była zawyżona.".
Do sprawy wrócimy, gdy będzie rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w Wąbrzeźnie.
