Czytanie bez sensu. Maturzyści znają teksty, ale nie potrafią z nimi pracować
Uczniowie najlepiej radzą sobie z formalnymi warunkami wypracowania
Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała sprawozdanie z tegorocznej matury z języka polskiego. Wynika z niego, że absolwenci szkół średnich stosunkowo dobrze radzą sobie z wymaganiami formalnymi egzaminu, natomiast duże problemy sprawia im interpretacja tekstów literackich, argumentacja i poprawność językowa.
Na poziomie podstawowym do egzaminu przystąpiło 258 433 osób. Średni wynik to 59 proc., mediana - 60 proc., a zdawalność osiągnęła 94 proc. Lepiej poradzili sobie uczniowie liceów, uzyskując średnio 63 proc., podczas gdy absolwenci techników - 53 proc. Najmniej trudności sprawiło spełnienie formalnych wymogów wypracowania: aż 98 proc. zdających poprawnie odniosło się do tematu i polecenia. Wysoko oceniono także styl wypowiedzi - 95 proc. oraz spójność tekstu - 79 proc.
Największe trudności pojawiły się przy interpretacji i poprawności językowej
Najtrudniejsze dla maturzystów okazały się zadania wymagające interpretacji i głębszej analizy utworów. W części historycznoliterackiej niektóre zadania wykonało poprawnie zaledwie 37-40 proc. zdających. Szczególnie nisko oceniono zdolność rozpoznawania środków artystycznych i interpretacji symboliki tekstów.
W wypracowaniach również uwidoczniły się braki. Kompetencje literackie i kulturowe, w tym poziom argumentacji, osiągnęły średnio 56 proc. Wiele prac nie zawierało więc przekonującej, pogłębionej interpretacji. Jeszcze gorzej wypadły elementy językowe: poprawność ortograficzna - 47 proc., interpunkcyjna - 54 proc., a poprawność użycia środków językowych - zaledwie 45 proc.
Uczniowie często ograniczali się do streszczania treści utworu zamiast podejmować jego interpretację. W wielu wypracowaniach brakowało także logicznej argumentacji.
Trudności sprawiło uczniom redagowanie notatki syntetyzującej. Choć odnotowano stopniowy wzrost poziomu tej umiejętności, to wciąż ponad połowa zdających nie potrafiła sprostać temu zadaniu.
Brakowało umiejętności rozpoznawania głównego problemu w tekście nieliterackim, odtwarzania stanowiska autora na właściwym poziomie uogólnienia czy porównywania poglądów różnych autorów. W efekcie wiele notatek było niepełnych, chaotycznych i niepoprawnych językowo.
CKE zwróciła uwagę na narastający problem nieczytelnej grafii i przypomniała, że poprawność językowa i estetyka zapisu są integralnymi elementami jakości pracy maturalnej - tak samo jak argumentacja i trafność merytoryczna.
Poziom rozszerzony pokazał wyraźne różnice między liceami i technikami
Do egzaminu na poziomie rozszerzonym przystąpiło 47 749 osób. Średni wynik wyniósł 46 proc., mediana - 49 proc. Licealiści osiągnęli średnio 49 proc., a uczniowie techników tylko 28 proc. Największe problemy sprawiły kryteria związane z interpretacją i wykorzystaniem kontekstów - ocenione na 44 proc. - oraz poprawność językowa: ortografia na 35 proc., interpunkcja na 32 proc., a stosowanie środków językowych na 28 proc.
Choć zdający zazwyczaj spełniali formalne wymogi wypracowania (90 proc.), to problemy pojawiały się przy budowaniu logicznego wywodu i stosowaniu poprawnych konstrukcji składniowych.
Wnioski i rekomendacje wskazują kierunek pracy
CKE rekomenduje przede wszystkim systematyczne ćwiczenie redagowania notatki syntetyzującej, z naciskiem na rozpoznawanie głównego problemu, właściwe odtwarzanie stanowiska autora i porównywanie poglądów różnych tekstów przy zachowaniu poprawności językowej. Wskazuje także na potrzebę rozwijania umiejętności formułowania i uzasadniania sądów odnoszących się do utworów literackich w określonym kontekście oraz na konieczność świadomego doboru lektur obowiązkowych i innych utworów, które wspierają argumentację w wypracowaniu.
Podkreślono wagę ćwiczeń uczących funkcjonalnego odwoływania się do literatury, tak aby utwór stanowił argument, a nie streszczenie. Zaleca się również uświadamianie uczniom, że analiza powinna dotyczyć nie tylko treści, lecz także struktury dzieła, ponieważ to właśnie forma niesie istotne sensy interpretacyjne.
Najtrudniejsze okazało się więc to, co najważniejsze
Nadrzędnym celem pracy z literaturą w szkole nie jest jej odtwarzanie z pamięci, lecz rozumienie sensów i umiejętność funkcjonalnego wykorzystania w argumentacji. Tymczasem sprawozdania maturalne od lat pokazują, że uczniowie wciąż ograniczają się do streszczania utworów, zamiast je analizować i interpretować.
Skoro właśnie interpretacja i funkcjonalne wykorzystanie literatury okazują się dla maturzystów najtrudniejsze, wniosek który łatwo wyciągnąć jest niewesoły - mijamy się z celem edukacji polonistycznej.