Darłowo: Sprzątaczka przez kilka miesięcy okradała gości pensjonatu. Usłyszała 34 zarzuty
Policjanci z Darłowa zostali powiadomieni, że w jednym z ośrodków wypoczynkowych zaczęły znikać pieniądze należące do turystów. Kilku gości zauważyło, że z zajmowanych przez nich pokoi sukcesywnie ginie gotówka, a straty oszacowali łącznie na około 5 tysięcy złotych.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze analizowali zgromadzone dowody i przesłuchali świadków, co pozwoliło im ustalić, że za kradzieżami stoi kobieta zatrudniona w ośrodku jako sprzątaczka. 41-latka pobierała klucze do pokoi pensjonariuszy i pod ich nieobecność przeszukiwała ich rzeczy osobiste, zabierając gotówkę.
Policjanci zatrzymali podejrzaną i przewieźli ją do policyjnego aresztu. W trakcie przeszukania jej domu znaleziono niemal 18 tysięcy złotych. Kobieta przyznała, że blisko 12 tysięcy z tej kwoty pochodzi z wcześniejszych kradzieży, których dopuściła się w podobny sposób.
Śledczy przedstawili jej 34 zarzuty kradzieży z włamaniem, do których kobieta się przyznała. Nie potrafiła jednak wytłumaczyć, co nią kierowało. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają, że lista poszkodowanych może być dłuższa.
Na wniosek funkcjonariuszy prokurator zastosował wobec 41-latki środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Wkrótce materiały sprawy wraz z aktem oskarżenia trafią do sądu. Za popełnione przestępstwa kobiecie grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.