Dla kierowców barierki na nowej "22" w gminie Stare Pole to absurd drogowy i... zagrożenie. GDDKiA tłumaczy, że tak będzie bezpieczniej

Gołym okiem widać, że przebudowa drogi krajowej nr 22 na około 10-kilometrowym odcinku Królewo – granica województwa pomorskiego w gminie Stare Pole dobiega końca. To już czas odbiorów końcowych, potem zostaną ewentualnie prace uzupełniające, które nie mają wpływu na ruch pojazdów.

Ogólnie - naprawdę nastała nowoczesność. Wystarczy to porównać z ok. 3,5-kilometrowym w Malborku, który wygląda jak drogowy skansen z lat 80. ubiegłego wieku, a który na rogatkach miastach łączy się z nową drogą w Królewie. Są jednak szczegóły, których niektórzy kierowcy – bo nie wszyscy – nie są w stanie zrozumieć, jak bariery ochronne rozdzielające pasy ruchu na wylocie ze Starego Pola w kierunku Elbląga.

Teraz do „wyminki” będzie trzeba się ciągnąć za kombajnem, ciągnikiem czy za czymś innym – napisał Michał w komentarzu pod postem na profilu Malbork Nasze Miasto.pl na Facebooku.

Brak miejsca, by zrobić korytarz życia. Służby ratunkowe będą musiały się ciągnąć za samochodami albo jechać pod prąd. Jeżeli nawet z małą prędkością dojdzie do wypadku przy barierkach z udziałem motocyklisty, to będzie miał małe szanse na przeżycie - zawinie się na tych barierkach jak precel – komentuje Asia.

Niech ten, co zaprojektował, i ten, co zaakceptował te durne barierki, złapie tam kapcia i nie ma zapasu! – oburza się Szymon.

Podobne opinie pojawiały się również po przebudowie odcinka Knybawa – Gnojewo w gminie Miłoradz, gdzie również barierki rozdzielają pasy ruchu.

- Rozwiązania zastosowane na odcinku DK 22 między Królewem a granicą województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego są typowe dla przekroju jezdni typu 2+1 (dwa pasy w jednym kierunku, jeden w przeciwnym – dop. red.). Tego typu przekroje występują powszechnie na drogach krajowych w Polsce i Europie -odpowiada Mateusz Brożyna, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Przekrój typu 2+1 zakłada trwałe rozdzielenie przeciwnych kierunków ruchu barierą separującą. Jej zadaniem jest przede wszystkim chronić użytkowników dróg przed zderzeniami czołowymi.

Jednak zarządca trasy musi brać pod uwagę wystąpienie nieprzewidzianych zdarzeń.

- W przypadku zablokowania drogi na przekroju jednojezdniowym przez pojazd osobowy możliwe jest ominięcie pojazdu w pozostałej przestrzeni pomiędzy barierami. W przypadku blokady drogi na wysokości barier umieszczonych po obu stronach pasa ruchu przez pojazd ciężarowy konieczne jest przeprowadzenie pojazdów sąsiednim pasem ruchu. Bariery rozdzielające przeciwne kierunki ruchu dostosowane są do ewentualnego szybkiego demontażu przez służby ratownicze – tłumaczy Mateusz Brożyna.

Ale żeby nie było, że jest tylko krytyka.

Robią - źle, nie robią – źle. Nie dogodzisz. To nie jest droga klasy S, są wymogi, wytyczne itp. Na pewno jest lepiej, jak było. Trzeba użytkować i się cieszyć. Wcześniej były zakręty, itp. dużo by można było opowiadać – napisał Krzysiek na naszym profilu w mediach społecznościowych.

Mieszkańcy gminy zwracają też uwagę na pewien paradoks, przez niektórych nazywany wprost absurdem. Przed przebudową DK 22 w samym Starym Polu (ul. Marynarki Wojennej) jadący od strony Elbląga mogli spokojnie skręcić do Urzędu Gminy czy znajdującego się obok ośrodka zdrowia. Obecnie tego manewru zabrania wymalowana na jezdni linia podwójna ciągła. Kto będzie skręcał – ten złamie przepisy ruchu drogowego. Dotyczy to również… policjantów, bo obok UG znajduje się posterunek, i strażaków-ochotników, którzy w tym samym kompleksie mają swoją remizę OSP. Trzeba więc pojechać dalej i szukać możliwości zawrócenia albo też kilkadziesiąt metrów wcześniej skręcić w ul. Dworcową, następnie Sienkiewicza i Bema, żeby na skrzyżowaniu z DK 22 skręcić w prawo i kawałek dalej ponownie w prawo do UG i innych instytucji.

- Obecna organizacja ruchu w rejonie zjazdu z DK 22 do Urzędu Gminy Stare Pole, ośrodka zdrowia, Posterunku Policji i remizy OSP została zaprojektowana i zatwierdzona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zastosowanie oznakowania poziomego w postaci podwójnej linii ciągłej wynika z uwarunkowań geometrycznych skrzyżowania oraz potrzeby zapewnienia jednoznacznej widoczności, co przekłada się na bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu – tłumaczy Mateusz Brożyna.

Ale może linia ciągła zostanie „przerwana” i będzie jak dawniej?

Mając na uwadze zgłoszone uwagi, zaplanowano ponowną analizę zasadności utrzymania obecnego oznakowania. Zostanie sprawdzone, czy możliwe jest wprowadzenie zmian, w szczególności przerwanie linii ciągłej, bez negatywnego wpływu na bezpieczeństwo ruchu drogowego – odpowiada nam Mateusz Brożyna.

W wyniku przebudowy w gminie Stare Pole powstała nowa DK 22 - poszerzona, wyprofilowana, z nawierzchnią dostosowaną do nacisku 11,5 tony na oś pojazdu, wygodną ścieżką rowerową wraz z miejscami postoju dla rowerzystów. Inwestycję zrealizowało konsorcjum NDI i NDI Sopot za ponad 175 mln zł (cena po przetargu).