Domówka zamieniła się w horror! 37-latek zaatakował uczestnika imprezy maczetą i kijem – trafił za kraty!
Do dramatycznych scen doszło w niedzielę, 1 czerwca, w jednym z domów na terenie powiatu krapkowickiego. Jak informuje policja w Krapkowicach, 37-letni mężczyzna, będący uczestnikiem domówki, w pewnym momencie zaczął zachowywać się agresywnie. Wybuchła awantura, która przerodziła się w brutalny atak – napastnik rzucił się na jednego z biesiadników, zadając mu ciężkie obrażenia głowy.
Po wszystkim 37-latek opuścił miejsce zdarzenia, jednak jego ucieczka nie trwała długo. Krapkowiccy kryminalni szybko wpadli na jego trop i zatrzymali go jeszcze tego samego dnia. Mężczyzna był pijany – miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, przy zatrzymanym znaleziono niebezpieczne narzędzia – kij oraz maczetę – które zostały zabezpieczone przez śledczych.
Na tym jednak nie koniec – jak ustalili funkcjonariusze, agresor przyjechał na domówkę samochodem, mimo że sąd wcześniej zakazał mu prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty: spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz złamania zakazu sądowego. Na wniosek policjantów i prokuratury, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Grozi mu do 5 lat więzienia.