Donosy na rolników wymykają się spod kontroli. Czy będą za to kary?

Problem nasilających się kontroli wynikających z anonimowych zgłoszeń stał się poważnym wyzwaniem dla wielu gospodarstw. Donosy na rolników dezorganizują pracę, powodują stres i pogłębiają konflikty społeczne na wsi. Czy jest szansa na wprowadzenie kar na donosicieli?

Zarząd KRIR, wystosował pismo do ministra Czesława Siekierskiego z apelem o zmiany w procedurach kontrolnych. Samorząd rolniczy zwraca uwagę na narastającą liczbę anonimowych donosów, które destabilizują codzienne funkcjonowanie wielu gospodarstw.

Rolnicy sygnalizują, że donosy te często nie mają potwierdzenia w faktach, a mimo to skutkują czasochłonnymi i stresującymi kontrolami ze strony różnych instytucji.

KRIR wskazuje, że problem ten pogłębia napięcia społeczne między rolnikami a mieszkańcami wsi niezwiązanymi z produkcją rolną. Poczucie niesprawiedliwego traktowania i braku zaufania wpływa nie tylko na komfort pracy rolników, ale także na relacje sąsiedzkie i spójność społeczności lokalnych.

Rolnicy alarmują, że ilość anonimowych donosów składanych na rolników stale się powiększa. Czy MRiRW podejmie interwencję w tej sprawie? Czy wprowadzi kary dla zgłaszających?

Samorząd rolniczy apeluje o przeanalizowanie procedur i wprowadzenie rozwiązań, które ograniczą nadużycia, ale nadal pozwolą na skuteczny nadzór. Celem jest ochrona uczciwych rolników przed nieuzasadnioną presją administracyjną wynikającą z bezpodstawnych donosów. Czy w związku z tym jest szansa, aby MRiRW wprowadziło kary za skargi na rolników? Tego dowiemy się po otrzymaniu odpowiedzi od nowego ministra rolnictwa — Stefana Krajewskiego.