Dziecko a rozstanie rodziców. Rola szkoły i nauczycieli
Tematem spotkania w Rzeszowie były wyzwania związane z rozstaniami rodziców oraz sposoby wspierania dzieci w tym trudnym czasie.
Szkoła musi być wsparciem
- Tematy poruszane podczas konferencji są niezwykle ważne i aktualne. Wspieranie dzieci w sytuacji rozwodu czy rozstania rodziców to jedno z najpilniejszych wyzwań, przed którymi stoi dziś szkoła. Musimy sobie uświadomić, że to nie jest tylko problem rodzinny - to również problem edukacyjny, wychowawczy i społeczny. Szkoła nie może pozostać obojętna - mówiła Dorota Nowak-Maluchnik, podkarpacki kurator oświaty.
Badania jednoznacznie wskazują, że dla dziecka największą traumą nie jest wojna czy pandemia, ale właśnie rozstanie najbliższych mu osób - mamy i taty.
- To swoista „wojna domowa”, która zostawia głębokie ślady w psychice młodego człowieka. Dlatego tak ważne jest, byśmy jako środowisko szkolne potrafili mądrze reagować - podkreślała kurator oświaty. - Szkoła, jako miejsce, w którym dziecko spędza znaczną część swojego życia, ma obowiązek być uważnym obserwatorem i wsparciem. Nauczyciele, pedagodzy, psychologowie i dyrektorzy muszą być przygotowani do pracy z rodzinami przechodzącymi kryzys. Zrozumienie mechanizmów działania traumy, empatia i umiejętność rozmowy to dziś nieodzowne kompetencje wychowawcze.
Rozwód to nie tylko sprawa rodzinna
Ekspertką, gościem specjalnym konferencji, była dr Jagoda Sikora, psycholog dziecięcy, specjalistka w zakresie psychologii klinicznej dzieci i młodzieży, terapeutka rodzin oraz doktor nauk społecznych w dyscyplinie psychologii.
- Z mojej perspektywy szkoła odgrywa kluczową rolę w procesie wspierania dziecka, którego rodzice się rozstają - mówiła dr Jagoda Sikora, psycholog dziecięcy, specjalistka psychologii klinicznej dzieci i młodzieży. - To właśnie szkoła ma regularny, codzienny kontakt z dzieckiem, zna je na przestrzeni czasu i jest w stanie zauważyć zmiany w jego zachowaniu. Nauczyciele i wychowawcy często jako pierwsi dostrzegają sygnały, że coś niepokojącego dzieje się w życiu dziecka. Szkoła pełni wówczas funkcję alarmową - informuje rodziców i może ich zachęcić do sięgnięcia po pomoc specjalistyczną - podkreślała dr Sikora.
Ekspertka zaznaczyła również, że szkoła ma do odegrania bardzo ważną rolę w zakresie psychoedukacji - zarówno uczniów, jak i ich rodziców.
- Niezwykle ważne jest, aby szkoła potrafiła nie tylko zaobserwować problem, ale również umiejętnie zakomunikować go rodzicom i wskazać możliwe kierunki dalszego działania.
Dr Jagoda Sikora zwróciła też uwagę na najczęstszy i najbardziej szkodliwy mechanizm, jaki obserwuje u dzieci w trakcie lub po rozstaniu rodziców.
- To tzw. konflikt lojalności - dziecko czuje się rozdarte między mamą a tatą, próbuje „opowiedzieć się” po którejś ze stron, bronić jednego z rodziców przed negatywnymi opiniami drugiego. Dla dziecka to ogromne obciążenie emocjonalne. Rodzice powinni unikać wypowiadania się źle o sobie nawzajem w obecności dziecka, nie dzielić się z nim intymnymi szczegółami czy pretensjami - apelowała. - W sytuacji silnego napięcia, łatwo zgubić z pola widzenia to co najważniejsze: dobro dziecka. To ono powinno być w centrum uwagi.
Zaznaczyła też, że dzieci rozstania rodziców przeżywają bardzo mocno.
- Rozstanie rodziców to rewolucja w życiu dziecka. Nawet, jeśli niektóre dzieci szybciej się adaptują, to sam moment rozstania zawsze wiąże się z dużym stresem i emocjonalnym obciążeniem. Im większy konflikt między rodzicami, tym bardziej bolesne i długotrwałe mogą być konsekwencje dla dziecka - podkreśliła dr Jagoda Sikora.