Dzięki instalacji LeŚnia, w kościele św. Jana można było modlić się wśród zieleni. Ale wciąż ją tam zobaczycie. Zobaczcie niezwykłe zdjęcia!

Jeszcze do 7 lipca Centrum św. Jana będzie zieloną oazą, wspólnotową przestrzenią wytchnienia, w której możecie się zatracić – przysiąść, poleżeć, pospacerować czy spotkać się z drugim człowiekiem. Wczoraj (29 czerwca) w tym niezwykłym otoczeniu można było wziąć udział w niedzielnym nabożeństwie. Połączenie kościół - natura - modlitwa było niezwykłym doświadczeniem, które zostanie w pamięci wielu osób

Słowa modlitwy w takiej przestrzeni? To musi przynosić większą refreksję

Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Karolina Misztal/ Dziennik Bałtycki/Polskapresse

Anna Szałkowska

30 czerwca 2025, 07:29

Od marzenia do instalacji. Tak powstała LeŚnia w Centrum św. Jana

A gdyby tak pod gwiaździstymi sklepieniami kościoła, pośród filarów zabytkowej przestrzeni Centrum św. Jana posadzić las? Brzmi jak szalony sen? - zapytali twórcy. Na szczęście podjęli się tego wyzwania i stworzyli zieloną przestrzeń w Centrum św. Jana. Otwarcie nastąpiło 27 czerwca.

Połączenie modlitwy, natury i kościoła, czyli nabożeństwo w zieleni

Ale chyba nawet twórcy Leśni nie przypuszczali, jak niezwykle będzie niedzielne nabożeństwo przeprowadzone w takiej przestrzeni. Natura w świątyni dodała misterium głębi, którą poczuli nawet ci, którzy w kościele nie bywają zbyt często.

Obejrzyj LeŚnię - instalacja działa do 7 lipca

Naprawdę warto to zobaczyć. Centrum św. Jana zostanie zieloną oazą jeszcze kilka dni, do 7 lipca. Niezwykłą, wspólnotową przestrzenią wytchnienia, w której można się zatracić – przysiąść, poleżeć, pospacerować czy spotkać się z drugim człowiekiem, a jak pokazała ta niedziela, także się pomodlić. To cały przekaz „LeŚni” – tajemniczego krajobrazu, kojącego zielonego schronu, przestrzeni na pograniczu jawy i snu.

- Projektant zieleni Remigiusz Dorawa, inspirując się atmosferą kaszubskiego lasu, dokonał florystycznej metamorfozy naszej zabytkowej przestrzeni - tłumaczą organizatorzy. - Dzięki jego wrażliwości i wyobraźni, wnętrze gotyckiego budynku wypełniła się soczystą zielenią żywych roślin. Wśród nich, niczym mityczny słowiański kwiat paproci, pojawia się „ROSEta” – instalacja Gosi Golińskiej, która formą nawiązuje do występującego m.in. w architekturze gotyckiej motywu kwiatu o sześciu symetrycznych płatkach wpisanych w koło.