Evelyn Einstein. Tragiczny los wnuczki geniusza

To była kobieta, która nosiła jedno z najsławniejszych nazwisk świata, ale nigdy nie czerpała z niego korzyści. Przeciwnie, wydawało się, że sława dziadka stała się dla niej przekleństwem. Evelyn Einstein przez całe życie próbowała odnaleźć swoje miejsce w cieniu giganta.

Albert Einstein ze swoją pierwszą żonąAlbert Einstein ze swoją pierwszą żoną
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Dzieciństwo w cieniu wielkości

Evelyn Einstein urodziła się 28 marca 1941 roku w Chicago, a wkrótce po narodzinach została adoptowana przez Hansa Alberta Einsteina, najstarszego syna Alberta, i jego żonę Friedę. Wychowywała się w Kalifornii, w cieniu słynnego dziadka, który mieszkał w Princeton. Dzieciństwo spędziła z dala od rodzinnych korzeni.

Evelyn rzadko miała okazję spotkać się z "Grampą", jak nazywała Alberta Einsteina. Te nieliczne spotkania nie budowały bliskiej więzi między nimi. W okresie dojrzewania zaczęła słyszeć domysły, że w rzeczywistości może być biologiczną córką Alberta i nieznanej z imienia baletnicy.

Nigdy jednak nie udało jej się tego zweryfikować. Nie zachowały się żadne dokumenty potwierdzające tę teorię. Kwestia ta pozostaje jedną z wielu zagadek związanych z jej biografią, ale przez całe życie nie dawała jej spokoju.

Młodość pełna talentów

Pomimo burzliwej atmosfery rodzinnej Evelyn wyróżniała się niezwykłą inteligencją, talentem i pracowitością. Obdarzona była wyjątkowymi zdolnościami językowymi. Mówiła płynnie po angielsku, niemiecku, francusku i włosku, a z czasem opanowała jeszcze więcej języków obcych.

Ukończyła studia na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, gdzie uzyskała tytuł magistra literatury średniowiecznej. Jej zainteresowania intelektualne były szerokie i głębokie. Wydawało się, że odziedziczyła po rodzinie Einsteinów pasję do wiedzy.

Jako studentka w 1960 roku wzięła udział w pokojowym proteście przeciwko przesłuchaniom prowadzonym przez House Un-American Activities Committee. Za swój udział w manifestacji została zatrzymana przez policję. Była jedyną osobą ze znanym nazwiskiem wśród aresztowanych, co dodatkowo przyciągnęło uwagę prasy.

Ten incydent pokazał, że już w młodości Evelyn była gotowa walczyć o swoje przekonania. Nie bała się kontrowersji ani konsekwencji swojego zaangażowania politycznego. To była cecha, która towarzyszyła jej przez całe życie.

Kariera zawodowa bez błysku

Dyplom uniwersytecki nie otworzył Evelyn drogocennych drzwi, na które być może liczyła. Wykonywała różne, często niewdzięczne prace, które nie odpowiadały jej wykształceniu ani talentom. Była hyclem, czyli oficerem ds. kontroli zwierząt, co było dalekie od jej marzeń akademickich.

Pracowała także jako elektryczka w bazie marynarki wojennej, kasjerka w banku, a także asystentka w przystani jachtowej w Berkeley. Przez jakiś czas pełniła służbę jako rezerwowa policjantka. Pomagała nawet w deprogramowaniu osób porwanych przez sekty.

Ta różnorodność zawodów pokazuje, jak trudno było jej znaleźć swoje miejsce w życiu. Mimo wysokiego wykształcenia i niezwykłych talentów nie udało jej się zbudować stabilnej kariery. Nazwisko Einstein nie otwierało jej żadnych drzwi.

Jej życie prywatne też nie było usłane różami. Przez trzynaście lat była żoną antropologa Grovera Krantza, znanego z poszukiwania Bigfoota. Z tym niezwykłym mężczyzną rozstała się w połowie lat 70. XX wieku.

Upadek w bezdomność

Po rozwodzie sytuacja materialna Evelyn gwałtownie się pogorszyła. Przez prawie trzy miesiące była bezdomna, spędzając noce w samochodzie i szukając pożywienia w śmietnikach. To był najtrudniejszy okres w jej życiu, gdy wnuczka jednego z najsławniejszych ludzi świata musiała walczyć o przetrwanie.

Ta sytuacja pokazuje tragiczny paradoks jej życia. Podczas gdy miliony ludzi na całym świecie znały nazwisko Einstein i kojarzyły je z geniuszem, ona sama nie miała dachu nad głową. Sława dziadka nie chroniła jej przed życiowymi przeciwnościami.

W późniejszych latach mieszkała z innymi kobietami, szukając wsparcia i towarzystwa. W końcu, dzięki pomocy przyjaciół, zyskała własne skromne mieszkanie. Tam spędziła ostatnie lata życia, wciąż zmagając się z samotnością i poczuciem wyobcowania.

Walka o dziedzictwo Einsteina

Evelyn przez całe życie czuła się wykluczona z rodzinnego "klanu". Była odseparowana od wielkich pieniędzy, sławy i prestiżu, jakie niosło ze sobą nazwisko Einstein. Zależało jej na tym, by choć cząstka tego dziedzictwa trafiła w jej ręce.

Albert Einstein, który zmarł w 1955 roku, cały swój majątek, prace oraz prawa do wizerunku zapisał Uniwersytetowi Hebrajskiemu w Jerozolimie. Na rzecz tej uczelni do dziś wpływają miliony dolarów z licencji i gadżetów z wizerunkiem słynnego fizyka. Evelyn wielokrotnie podkreślała, że ani ona, ani inni członkowie rodziny nie otrzymali z tego nic.

"Ciężko mi uwierzyć, że potraktowali rodzinę tak, jak potraktowali, to było po prostu żałosne", mówiła w rozmowie z CNN. Te słowa oddają jej frustrację i poczucie niesprawiedliwości, które towarzyszyły jej przez lata.

W 1996 roku dołączyła do pozwu przeciwko opiekunowi spuścizny po Albercie. Domagała się praw do korespondencji między dziadkiem a jego pierwszą żoną, Milevą Marić. Sprawa zakończyła się ugodą poza sądem, ale nigdy nie rozstrzygnięto ostatecznie, czy miała prawo do jakiejkolwiek części majątku.

Odkrycia w rodzinnych archiwach

Evelyn odegrała ważną rolę w odkryciu nieznanych wcześniej dokumentów rodzinnych. W 1986 roku natrafiła na nieopublikowany rękopis swojej adoptowanej babci, który zawierał cytaty z listów miłosnych Alberta do Milevy. To właśnie te materiały doprowadziły w latach 90. do ujawnienia zbioru prywatnych korespondencji.

Listy te stały się później sensacją, rzucając światło na mniej znane wątki z życia genialnego fizyka. W korespondencji Einstein opisywał swoje relacje z dziećmi oraz ujawniał istnienie nieznanej wcześniej córki, Lieserl, która zmarła w dzieciństwie.

Ostatnie lata w izolacji

W dorosłym życiu Evelyn zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Chorowała na raka piersi, cukrzycę, a także schorzenia wątroby i płuc. Te choroby dodatkowo utrudniały jej i tak już niełatwe życie.

W ostatnich latach, choć zyskała własne mieszkanie, żyła w coraz większej izolacji. Dotknięta depresją i poczuciem wyobcowania od rodziny i przyjaciół, stopniowo wycofywała się ze społecznego życia. Samotność stała się jej stałym towarzyszem.

Zmarła 13 kwietnia 2011 roku w Albany w Kalifornii, pozostawiając cały skromny majątek swojemu prawnikowi, Allenowi P. Wilkinsonowi. Ten gest pokazuje, jak bardzo była osamotniona w ostatnich latach życia.

Jej śmierć przeszła niemal niezauważona przez media, które przez lata interesowały się jej sprawą głównie ze względu na kontrowersje wokół nazwiska Einstein. To był symboliczny koniec życia pełnego paradoksów.

Wybrane dla Ciebie
Busko-Zdrój: Każdy chce mieć zdjęcie z rzeźbą Maurycego Gomulickiego
Busko-Zdrój: Każdy chce mieć zdjęcie z rzeźbą Maurycego Gomulickiego
Jasło: Pijany kierowca wjechał w rondo
Jasło: Pijany kierowca wjechał w rondo
Starachowice: "Kreatywne i Przedsiębiorcze" w Centrum Kreatywności
Starachowice: "Kreatywne i Przedsiębiorcze" w Centrum Kreatywności
Niepołomice: Pierwsze Dni Włoskie. Niezwykła uczta na zamku
Niepołomice: Pierwsze Dni Włoskie. Niezwykła uczta na zamku
Rzeszów: Koncert Jarecki Jazz Octet z cyklu Czwartki Jazzowe wkrótce
Rzeszów: Koncert Jarecki Jazz Octet z cyklu Czwartki Jazzowe wkrótce
Tychy: XVII Tyskie Dni Literatury. W poszukiwaniu słów i sensów
Tychy: XVII Tyskie Dni Literatury. W poszukiwaniu słów i sensów
Heroes of Might & Magic: Olden Era osiąga kamienie milowe na Steam
Heroes of Might & Magic: Olden Era osiąga kamienie milowe na Steam
Była walka, ale zabrakło chłodnych głów. Mistrz Polski kończy przygodę z HLM
Była walka, ale zabrakło chłodnych głów. Mistrz Polski kończy przygodę z HLM
Lider najważniejszych klasyfikacji. Wróci do reprezentacji Polski?
Lider najważniejszych klasyfikacji. Wróci do reprezentacji Polski?
Polskie premiery operowe: "Halka" w Operze Lubelskiej
Polskie premiery operowe: "Halka" w Operze Lubelskiej
Warszawa: Wjechały hulajnogą na czerwonym świetle. Nastolatki w szpitalu
Warszawa: Wjechały hulajnogą na czerwonym świetle. Nastolatki w szpitalu
Wrocław: Runmageddon 2025. Wielki finał sezonu w Długołęce
Wrocław: Runmageddon 2025. Wielki finał sezonu w Długołęce