Franciszek Józef I na kubku. Cesarsko-królewska ceramika na użytek propagandy
Kolekcję kupiła od prywatnego kolekcjonera Beata Kuman z działu sztuki Muzeum Okręgowego w Rzeszowie do zbiorów rzemiosła artystycznego.
Zakup dofinansował urząd marszałkowski
Zbiór był już wcześniej prezentowany na małych wystawach poświęconych Franciszkowi Józefowi I. Jego zakup dofinansował urząd marszałkowski w Rzeszowie.
- Takich rzeczy nie ma na polskim rynku, albo jest ich bardzo mało. Natomiast są one dostępne na aukcjach zagranicznych, m.in. wiedeńskich. Mamy tu świetny przykład wykorzystania sztuki użytkowej jako narzędzia propagandy, która była stosowana na masową skalę w monarchii austro-węgierskiej. Powielane wizerunki cesarzy Franciszka Józefa i Wilhelma II czy to na kubkach, czy popielniczkach miały wzmacniać poczucie przynależności do monarchii austro-węgierskiej i cesarstwa niemieckiego i społeczną mobilizację po wybuchu I wojny światowej - mówi Beata Kuman.
- Można powiedzieć, że to była skuteczna propaganda, bo kult Franciszka Józefa długo przetrwał po jego śmierci. Te przedmioty pokazywane pojedynczo nie robią takiego wrażenia, ale gdy je się zgromadzi w jednym miejscu, to widać ich siłę oddziaływania - uzupełnia historyk sztuki.
Głównie naczynia
Ceramika propagandowa z czasów Austro-Węgier największe znaczenie zyskała w okresie I wojny światowej (1914-1918).
W zakupionej kolekcji znajdują się głównie fajansowe i porcelanowe, a także szklane naczynia różnego przeznaczenia: kubki, filiżanki, mleczniki, dzbanek, cukiernica, talerze i talerzyki, salaterki, patery, popielniczki, przyciski do papieru itp. z okresu 1914-1918, dekorowane motywami wojennymi oraz politycznymi.
Zwraca uwagę umieszczona na przedmiotach symbolika: otoki z liści laurowych i dębowych, sztandary w barwach Habsburgów i ich sojuszników, herb cesarski, krzyże żelazne, kwiaty konwalii, insygnia władzy. Motywom zdobniczym często towarzyszą napisy, np. "Gott mit uns".
W najlepszym stanie są pamiątkarskie patery, gdyż nie były używane jako zastawa stołowa, tylko wieszane na ścianach. Natomiast na kubkach są ślady użytkowania.
Portret cesarza Franciszka Józefa I w ołówku
Bardzo ciekawym eksponatami są:
- talerzyk wyprodukowany w 1906 roku na srebrne gody cesarza Wilhelma II, ostatniego władcy Prus i Niemiec, i jego żony cesarzowej Augusty Wiktorii;
- szklane przyciski do papieru z głową Franciszka Józefa, duże popielniczki z wizerunkami Wilhelma II i krzyża żelaznego;
- rysunek na papierze Franciszka Józefa w drewnianej oprawie z 1908 roku;
- zaproszenie na bal Stowarzyszenia Weteranów Wojennych w Goleszowie z 1913 roku z adnotacją, że "maski są pożądane";
- wydrukowany nekrolog cesarzowej Sisi oprawiony w dekoracyjną drewnianą ramę do zawieszenia na ścianę;
- portret cesarza Franciszka Józefa I w ołówku z 1908 r.
- Bardzo ciekawym obiektem jest także wachlarz propagandowy wysokości ok. 60 cm. Są na nim wizerunki sułtana Mehmeda V, Ferdynanda Coburga, następcy Franciszka Józefa Karola I Habsburga i Wilhelma II. Wachlarz ten nie służył jako akcesorium modowe, tylko jako element propagandowy - wyjaśnia Beata Kuman.