Gdańsk: "Fake for Real. Historia fałszerstw i falsyfikatów". Nowa wystawa w Muzeum II Wojny Światowej
Od 30 lipca do 2 listopada w Muzeum II Wojny Światowej dostępna będzie dla zwiedzających wyjątkowa wystawa - "Fake for Real. Historia fałszerstw i falsyfikatów" - zrealizowana przez Dom Historii Europejskiej. Celem wystawy jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na istotę i siłę kłamstwa. Ludzie kłamią od wieków, jednak nigdy wcześniej nie mieli oni narzędzi ułatwiających ten proceder, jak teraz.
"Fake for Real. Historia fałszerstw i falsyfikatów" w Gdańsku
Wystawa powstała już w 2020 roku, wystawiana była przez kolejne dwa lata w Domu Historii Europejskiej w Brukseli. W 2022 roku wyruszyła na tournée po Europie, zwiedzając kolejno Saloniki, Sofię, Budapeszt. Teraz wystawa trafia do Gdańska, skąd później zostanie przeniesiona do Kopenhagi.
- Wystawa pokazuje historie fałszerstw aż od antyku po teraźniejszość. Celem samej wystawy jest promocja krytycznego ducha, promocja wiedzy na temat mediów. Każde z fałszerstw, które prezentujemy, związana jest z historią ludzi, którzy oszukiwali, ale też tymi, którzy byli na tyle odważni i ciekawi, by spojrzeć poza przyjęte ramy, chcących dociekać do prawdy - powiedziała Joanna Urbanek, kuratorka wystawy z Domu Historii Europejskiej.
- Jesteśmy polską instytucją, która współtworzy pamięć Europy i świata. Niemal połowa naszych zwiedzających to osoby z zagranicy. Autorytet nauki opiera się na rzetelnej wiedzy, na dążeniu do poznania prawdy. Dlatego nauka i propagujące wiedzę muzea muszą opierać się fałszerstwom i manipulacjom. Nasza odpowiedzialność polega na tym, aby z jednej strony nie fałszować historii, a z drugiej strony o fałszerstwach informować - mówi o wystawie i współpracy z Domem Historii Europejskiej w Brukseli, dyrektor MIIWŚ, prof. dr hab. Rafał Wnuk.
Dostępna od lipca wystawa złożona jest z sześciu tematów, ukazujących mechanizm kłamstwa i manipulacji, jakiego dopuszczali się ludzie na przestrzeni tysięcy lat. Narzędzie to było stosowane w jednym niezmiennym celu - zdobycia wpływów, władzy, dzielenia społeczeństw.
- Kłamstwa, fejki, manipulacje stosowano już w starożytności - są tak stare jak kultura. Od wieków są one narzędziem służącym do rozbijania wspólnoty i prowadzenia destrukcyjnej polityki. Wraz z rozwojem mediów społecznościowych fejki stały się częścią naszej codzienności. Ta wystawa, choć opowiada o przeszłości, dotyka bardzo współczesnych problemów - dodaje dyrektor MIIWŚ.
Wystawa "Fake for Real. Historia fałszerstw i falsyfikatów" w Muzeum II Wojny Światowej
Wystawie towarzyszą również warsztaty skierowane dla osób w przedziale wiekowym od 12 do 23 lat. Zwiedzający mogą po zapoznaniu się z ekspozycją sprawdzić, czy oni sami są odporni na dezinformację i manipulację. Wśród zebranych eksponatów możemy zobaczyć m.in. fałszywy pukiel włosów księżnej Diany, ręcznie pisane donosy na Alfreda Dreyfusa czy książki napisane przez Georga Pslamanzara. Aby w pełni zrozumieć, dlaczego takie artykuły znalazły się na wystawie, musicie odwiedzić Muzeum II Wojny Światowej.
Autorzy wystawy wprowadzili również interaktywne elementy, dzięki którym uczestnicy mogą na własnej skórze przekonać się o sile kłamstwa. Możemy zagrać w grę, w której należy wybrać fałszywe informacje. Naprawdę nie jest łatwo! Interesująca jest też część wystawy, stworzona z produktów codziennego użytku i ich wiernych podróbek. Tam zadanie polega na wskazaniu właśnie falsyfikatów, a to również nie jest proste.
Jedyny eksponat należący do wystawy znajduje się na holu, jeszcze przed wejściem do sali. Jest to fortepian, który wedle niektórych środowisk miał należeć to Jana Paderewskiego. Nietrudno się domyślić, że jest to całkowita bzdura. Fortepian, jak zaznaczają organizatorzy wystawy, jest "przykładem współczesnego falsyfikatu".