Gdańsk: Uczestnicy demonstracji żądają reakcji władz na działania Izraela

W Gdańsku, podobnie jak w wielu innych miastach w Polsce odbyła się dziś demonstracja solidarnościowa przeciwko izraelskiej agresji. To m.in. pokłosie przechwycenia przez marynarkę wojenną Izraela flotylli humanitarnej Global Sumud, która zmierzała z pomocą do Strefy Gazy. Na jej pokładzie znajdowali się także obywatele Polski, w tym poseł Franciszek Sterczyński. Organizatorzy protestu domagają się natychmiastowej reakcji polskich władz w celu zapewnienia ochrony załodze flotylli.

- Demonstracje odbywały się dziś w wielu miastach w Polsce. Chcemy wszyscy razem wykrzyczeć swoją niezgodę na to, co dzieje się obecnie w Strefie Gazy jak również na to, że Izrael cały czas dokonuje zbrodni wojennych - mówi Aleksandra Łoboda, koordynatorka działań polityczno-społecznych Fundacji Widziane. - Chcemy pokazać polskiemu rządowi, że jako społeczeństwo obywatelskie absolutnie nie zgadzamy się na to. Domagamy się również natychmiastowego nałożenia sankcji na Izrael i zerwania z nim stosunków dyplomatycznych, a także oczywiście zapewnienia ochrony polskim obywatelom, przebywającym obecnie w niewoli izraelskiej.

Dodajmy, że Globalna Flotylla Sumud to pokojowa inicjatywa cywilna, w którą zaangażowali się przedstawiciele ponad 40 państw. Jej uczestnicy wyruszyli w rejs, by przełamać izraelską blokadę Strefy Gazy oraz dostarczyć pomoc humanitarną mieszkańcom tego terytorium zmagającego się z wojną i dramatycznym kryzysem. Jak podają organizatorzy, w akcję zaangażowanych było wiele jednostek, a na ich pokładach znajdowało się blisko 500 osób.

Wśród zatrzymanych jest także szwedzka aktywistka Greta Thunberg. Tymczasem w mediach społecznościowych Franciszka Sterczyńskiego, posła Koalicji Obywatelskiej pojawiło się nagranie z taką informacją:

- Jeżeli widzicie to wideo, to znaczy, że zostałem porwany przez siły okupacyjne Izraela na międzynarodowych wodach - mówił poseł. - Gorąca prośba, wstawcie się za mną i moimi towarzyszami u polskich władz. Panie premierze, panie ministrze spraw zagranicznych z całego serca i najprościej jak tylko potrafię proszę was - zróbcie wszystko, aby wszyscy członkowie flotylli z polskiej delegacji wrócili bezpiecznie do domu.

Jak podkreślają organizatorzy protestu, nagłośnienie sprawy jest niesamowicie ważne, aby wiadomość o sprzeciwie społecznym dotarła jak najszybciej do rządzących.

- Minister Sikorski zadeklarował, że podejmie działania, jak ujął to ostrożnie, w granicach prawa - dodaje Aleksandra Łoboda. - Jednak nie widzę w polskim rządzie, zarówno u ministra Sikorskiego jak i premiera Donalda Tuska gotowości, aby potępić działania Izraela. Minister Sikorski, natomiast udziela porad Polkom i Polakom, że nie należy jeździć w niebezpieczne rejony świata. Co jest oczywiście absurdalne, dlatego że załoga Global Sumud Flotylla doskonale sobie zdaje sprawę z tego, jaka sytuacja panuje w Strefie Gazy. I właśnie dlatego tam się wybrała, w reakcji na fakt, że rządy zarówno Polski jak i Unii Europejskiej, a także większości państw na świecie nie reagują wobec trwającego ludobójstwa, które na pełną skalę trwa już od prawie dwóch lat.